Baśniowy słoń w wersji XXL

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 02.05.2016 / Komentarze
To kolejne dzieło naszych szczecineckich artystów

Trzeba przyznać, że nasi szczecineccy artyści – Beata Bilska-Zaleska i Marek Zaleski – jeśli tworzą, to z rozmachem. Wielokrotnie mieszkańcy mogli podziwiać ich niesamowite dzieła w wersji XXL, jak choćby ogromną rzeźbę King Konga, dwa mamuty, tolkienowskiego Enta czy kilkumetrową żyrafę. Teraz w ich pracowni, mieszczącej się w nieczynnej kotłowni na os. Kopernika, powstała kolejna zapierająca dech w piersiach praca. Tym razem zaskoczyli fanów swojej twórczości rzeźbą… afrykańskiego słonia. Oczywiście wykonanego w skali 1:1.

- Od kilku lat współpracujemy z właścicielami Canpolu, gdzie znajduje się już kilka naszych rzeźb. Teraz dołączył do nich również słoń. Jednak nie jest to zwykły słoń, ale słoń baśniowy. Wyróżnia się przede wszystkim tym, że jego uszy przywodzą na myśl skrzydła motyla – mówi nam Beata Bilska-Zaleska. – Pomysł na jego stworzenie wyszedł od pani Izy Odejewskiej, która przypadkowo natrafiła w Internecie na zdjęcie słonia, którego uszy przypominały właśnie motyle skrzydła. Zdjęcie to stało się inspiracją dla pani Izy, która zwróciła się do nas z pytaniem, czy moglibyśmy coś podobnego dla niej wykonać, ponieważ w jej zoo nie jest możliwe trzymanie żywego słonia.

Baśniowa rzeźba zdecydowanie imponuje swoim rozmiarem. Mierzy ona 3,3 metry i waży ponad 300 kg. Artyści, podobnie jak w przypadku swoich poprzednich dzieł, do wykonania rzeźby użyli styropianu umieszczonego na metalowym stelażu. Cała konstrukcja następnie została wzmocniona warstwą laminatu epoksydowego oraz pokryta warstwą dekoracyjną.

W minioną sobotę, 30 kwietnia odbyła się widowiskowa operacja przetransportowania rzeźby z pracowni do nowego domu. Baśniowy słoń został wydobyty z pomieszczenia przy pomocy dźwigu, posadowiony na platformie i wyruszył w podróż do „Canpolu”, gdzie już podczas długiego weekendu mogliśmy podziwiać go w całej okazałości. Jak zapowiadają artyści, to z pewnością nie ich ostatnie tak duże dzieło.

Tekst: Marzena Góra
Zdjęcia: Beata Bilska-Zaleska