Burmistrz konkretnie o pomocy

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 23.08.2019 / Komentarze
Daniel Rak: Pieniądze otrzymają wszyscy pracownicy firmy, także Ci, którzy w najbliższych dniach i tygodniach zostaną zatrudnieni przez nowych pracodawców

O pomocy miasta dla pracowników firm OPAK i LOPAK piszemy w artykule:

https://miastozwizja.pl/miasto-pomoze-pracownikom-opak-i-lopak

Chodzi o projekt uchwały, jaką Rada Miasta przyjmie na nadzwyczajnej sesji we wtorek 27 sierpnia.

Mimo to wciąż pojawiają się pytania i wątpliwości. Odpowiedział na nie burmistrz Daniel Rak;

- Po tragicznym pożarze w firmie Opak podjąłem decyzję o bezpośredniej, finansowej pomocy wszystkim zatrudnionym tam pracownikom. Czas na konkrety.

* Każda osoba, która pracowała w zakładzie Opak i Lopak w dniu pożaru otrzyma 1200 zł specjalnego, jednorazowego świadczenia;

* Pieniądze będą wypłacane za pośrednictwem szczecineckiego MOPS;

* Podkreślam, że otrzymają je wszyscy pracownicy firmy, także Ci, którzy w najbliższych dniach i tygodniach zostaną zatrudnieni przez nowych pracodawców. Liczyć będzie się tylko fakt zatrudnienia w dniu pożaru w zakładzie Opak i Lopak.

- Wielu z Państwa pyta mnie, kiedy ruszą wypłaty. Informuję, że aby do tego doszło, stosowną uchwałę muszą przyjąć radni. W najbliższy wtorek odbędzie się nadzwyczajna sesja, podczas której będę rekomendował jej podjęcie. Potem uchwała musi się jeszcze uprawomocnić, co może potrwać nawet kilkadziesiąt dni. Dlatego szacujemy, że wypłaty pieniędzy rozpoczną się w drugiej połowie września - mówi "Miastu z Wizją" burmistrz D. Rak.

- Gwarantuję, że ze swojej strony zrobię wszystko, aby pieniądze jak najszybciej trafiły do wszystkich pracowników zakładu. W tej sprawie wydałem już stosowne polecenia dyrekcji MOPS-u w Szczecinku oraz pozostałym urzędnikom zajmującym się sprawą.

Burmistrz podkreślił też, że miasto wciąż zabiega też o pomoc finansową od pozostałych gmin i miast naszego województwa.

O wynikach naszych działań będę informował w najbliższych dniach - mówi Daniel Rak.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk