Co widzą kamery monitoringu cz. 36

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 01.02.2019 / Komentarze
Picie alkoholu, nietrzeźwy kierowca, palenie marihuany i bójka

Kamery miejskiego monitoringu widzą znacznie więcej, niż mogłoby nam się wydawać. Na co dzień nie zwracamy na nie zbytniej uwagi, jednak warto pamiętać, że czujne oko zawsze ma na nas baczenie. To właśnie dzięki nim nie raz już funkcjonariuszom szczecineckiej Straży Miejskiej oraz policji udało się nie tylko namierzyć, ale i schwytać „rzezimieszków” niszczących miejskie lub prywatne mienie, wszczynających burdy czy zaczepiających innych przechodniów.

Tym razem czujne oko kamery przyuważyło m.in. mężczyznę, który przy jednym z nieczynnych lokali gastronomicznych przy ul. Wyszyńskiego spożywał alkohol. W trakcie interwencji strażników miejskich mężczyzna zaczął być agresywny. Efekt? Ten wieczór swój finał miał na komendzie.

Operator monitoringu obserwował także troje młodych ludzi, którzy - w zaparkowanym na Mysiej Wyspie samochodzie - „umilali” sobie wieczór i poprawiali humor paląc marihuanę. Następnie kierowca, mając w poważaniu zdrowie i życie swoich towarzyszek i innych uczestników drogi, po „spaleniu trawki” postanowił kontynuować jazdę samochodem. Kolejny mistrz kierownicy postanowił udowodnić, że wypity alkohol nie przeszkadza mu w prowadzeniu samochodu. Jego poczynania (na ul. Warcisława IV) śledził operator monitoringu. Innego zdania byli funkcjonariusze straży miejskiej i policji, którzy postanowili zatrzymać domorosłego kierowcę. Ten, kiedy zobaczył radiowóz, w panice postanowił się… schować w bramie.

Oko kamery było także świadkiem dwóch innych zdarzeń. Pierwsze z nich dotyczyło rozwieszania ulotek w centrum miasta przez dwoje młodych ludzi. Drugie z nich to kolejna bójka, do której doszło przed sklepem monopolowym przy ul. Wyszyńskiego.

Tekst, montaż: Marzena Góra
Foto, video: Straż Miejska w Szczecinku