To „dobra zmiana” dla radnego Jacka Pawłowicza

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 12.07.2017 / Komentarze
Z Miejskiej Rady do połczyńskiego uzdrowiska

Radny Jacek Pawłowicz zdecydowanie będzie musiał wykazać się sporą kreatywnością, aby bez szkody dla swoich wyborców oddawać się sprawom ważnym dla Szczecinka i swojej działalności w Radzie Miasta. Powód? Radny z ugrupowania „Razem dla Szczecinka” (lokalna przybudówka PiS) zamienił własną działalność gospodarczą na fotel wiceprezesa w Spółce Uzdrowisko Połczyn Grupa PGU SA, powiązanej z potężnym KGHM Polska Miedź.

Co ciekawe, szefem radnego w Połczynie został… niedoszły radny Rady Miasta Romuald Michel. Nowy prezes „Połczyna” startował w wyborach samorządowych 2014 z listy ugrupowania „Razem dla Szczecinka” - Okręg nr 13 (Szkoła Muzyczna). Mandatu nie zdobył, bo przegrał z Jackiem Lesiukiem i Zygmuntem Kiełbasą. Więcej kandydatów tam nie było.

Ponieważ radny Jacek Pawłowicz nader często rzuca wszelkiego gatunku i rodzaju oskarżenia pod adresem partii rządzącej w Szczecinku, a nade wszystko uwielbia szermować słowem „nepotyzm”, zapytaliśmy jego nowego szefa o zarobki wiceprezesa „Połczyna”. Odpowiedzi, czego się spodziewaliśmy, nam odmówiono (screen pisma w załączeniu).

Przed poniedziałkowymi (10.07) obradami Rady Miasta zapytaliśmy radnego J. Pawłowicza o zakres jego nowych obowiązków służbowych i zarobki z tytułu pełnionej funkcji. W odpowiedzi usłyszeliśmy: „Zapraszam do Połczyna, do uzdrowiska”. Po poproszeniu przez nas o ustalenie terminu naszej wizyty w uzdrowisku, radny - po szybkim wykonaniu telefonu - zmienił swoją decyzję, odwołał zaproszenie i z wszelkimi pytaniami polecił zwrócić się do Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, będącego obok KGHM współwłaścicielem Spółki.

To wszystko oficjalnie. A co nieoficjalnie? Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że poprzednik szczecineckiego radnego zarabiał na tym stanowisku około 20 tys. zł brutto.

Nieoficjalnie wiemy też, że o „skasowanie” wrocławskiego „desantu”, który do tej niedawna zarządzał Uzdrowiskiem Połczyn, mocno zabiegali zachodniopomorscy posłowie PiS-u. Jak widać - skutecznie.

Nieoficjalnie wiemy również, że opisywana nominacja kadrowa ma związek z przyszłorocznymi wyborami samorządowymi, a konkretnie z kandydowaniem pewnych osób popieranych przez PiS na stanowisko burmistrza Szczecinka, bądź ich rezygnacji z tego kandydowania.

Redakcja

Foto: Sławomir Włodarczyk