Drewniany problem na wodach

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 02.05.2016 / Komentarze
Wędkarskie pomosty postawione "na lewo" można zalegalizować

Jezior i rzek w okolicy Szczecinka mamy bez liku. Jeszcze więcej na nich nielegalnych pomostów. W narodzie wciąż pokutuje przeświadczenie, że budować każdy może, a konstrukcja wciśnięta gdzieś w trzciny „jest moja, legalna i urzędnikom wara od niej".

Nic bardziej błędnego. Na wybudowanie kładki na wodzie (zarówno prywatnej jak i państwowej) musimy mieć zgodę urzędu. Takową wydaje Starostwo Powiatowe.

– Bzdura – twierdzą wędkarze, i każdej wiosny wznoszą na jeziorach i rzekach amatorskie konstrukcje.

Co prawda na Trzesiecku "lewych" pomostów nie ma za wiele, ale są. Choćby w sąsiedztwie wybiegu dla psów czy przy Świątkach. Tych przy prywatnych posesjach np. w Trzesiece już nie liczymy. Nielegalnie wznoszone wodne konstrukcje znajdują się też na innych jeziorach w okolicy Szczecinka.

– Takiego działania nie można tolerować, bo niedługo będziemy mieli więcej desek niż trzcin - grzmią ekolodzy.

W Zarządzie Głównym Polskiego Związku Wędkarskiego znają problem.

- Oczywiście, że przestrzegamy prawa - usłyszeliśmy zapewnienie. - Zarząd Okręgu w Koszalinie i koła PZW znają przepisy. Jeżeli nasz członek wybuduje nielegalną konstrukcję, działa na własną odpowiedzialność.

O "pomostowym" problemie na wodach na Pojezierzu Drawskim poinformował nas Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

- Przed sezonem letnim na niemal każdym jeziorze pojawiają się pomosty, zarówno pływające, jak i te na stałe ustawione w dnie - mówi "Miastu z Wizją" Anna Małysz, rzecznik prasowy RZGW Poznań.

- Z kontroli, jaką przeprowadziliśmy wynika, że część z tych pomostów znajduje się tam niezgodnie z prawem. Po prostu ich właściciele nie uzgadniają z nami lokalizacji i rozwiązań technicznych, nie stosują się do obowiązujących przepisów Prawa wodnego, Prawa budowlanego oraz warunków wynikających z prawa własności.

- Zakładamy, że obecna sytuacja nie wynika ze złej woli właścicieli pomostów, ale z ich niewiedzy - podkreśla z kolei Magdalena Żmuda, dyrektor RZGW w Poznaniu.

- Dlatego też mając na uwadze troskę i bezpieczeństwo ludzi korzystających z pomostów chcielibyśmy przekazać informacje o tym, co należy zrobić przed wybudowaniem takiego urządzenia wodnego, a także, co trzeba zrobić, aby zalegalizować istniejący już pomost

- W pierwszej kolejności należy pamiętać, iż administratorem jezior w okolicy Szczecinka jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu - dodaje A. Małysz. - Dlatego też lokalizację i rozwiązania techniczne pomostu należy uzgodnić z nami. Zgodnie z ustawą Prawo wodne, budowa urządzenia wodnego wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego lub zgłoszenia (budowa pomostu do 25 metrów długości). Taką decyzję należy uzyskać u właściwego obszarowo organu - zazwyczaj jest to starosta - w innym wypadku, gdy wykonanie urządzeń wodnych w całości lub w części odbywa się na terenach zamkniętych w rozumieniu przepisów ustawy Prawo ochrony środowiska, pozwolenie wodnoprawne wydaje właściwy miejscowo dyrektor RZGW. Podobnie jest w przypadku zgłoszenia, jeśli dotyczy ono przedsięwzięć na terenach zamkniętych. Wszystkie informacje o tym, jakie formalności należy spełnić, składając wniosek o pozwolenie wodnoprawne, znajdują się w art. 131
ust. 2 ustawy Prawo wodne. Natomiast o tym, co należy zamieścić we wniosku o zgłoszeniu, mówi art. 123 a ust. 3 i 4 ustawy Prawo wodne. Jednocześnie należy pamiętać, że zgodnie z ustawą Prawo budowlane, wykonanie pomostu w zależności od jego długości i wysokości od korony pomostu do dna akwenu, wymaga uzyskania pozwolenia na budowę lub zgłoszenia właściwemu organowi, czyli staroście. Wykonywanie prac i ustawienie pomostu na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa, wymaga zawarcia umowy użytkowania gruntów pokrytych wodami płynącymi (wniosek o zawarcie ww. umowy należy złożyć w RZGW w Poznaniu) - wszystkie informacje na ten temat znajdują się na stronie internetowej urzędu - http://www.poznan.rzgw.gov.pl/o-rzgw/procedury-zaatwiania-spraw/oddawani....

Jak podkreśla A. Małysz, jeżeli pomost nie będzie przeznaczony na cele komercyjne (np. nie będą pobierane opłaty za cumowanie przy pomoście) właściciel musi zawrzeć umowę z RZGW w Poznaniu, ale bez uiszczania dodatkowych opłat.

- Jeżeli natomiast pomost będzie wykorzystywany komercyjnie, właściciel będzie musiał z tego tytułu dodatkowo uiścić opłatę na rzecz Skarbu Państwa, która wynosi rocznie 12,19 zł za 1 m2 zajętej powierzchni (powierzchnia pomostu wraz z obszarem zajętym przez cumujące łodzie/statki) - dodaje nasza rozmówczyni.

Okazuje się, że wybudowany bez pozwolenia pomost można zalegalizować. Co zrobić by to uczynić?

- Eksploatacja takiego pomostu wymaga uzyskania wiążącej opinii Starostwa Powiatowego dotyczącej tego, czy konieczne jest uzyskanie decyzji o legalizacji urządzenia wodnego, na które nie było wcześniej uzyskane pozwolenie wodnoprawne - wyjaśnia A. Małysz.

- Właściciel istniejącego pomostu powinien także niezwłocznie zawrzeć z RZGW w Poznaniu umowę użytkowania gruntów pokrytych wodami płynącymi. Jeśli pomost będzie wykorzystywany komercyjnie, musi się liczyć z dodatkową opłatą w wysokości wspomnianej powyżej.

Jak podkreśliła pani rzecznik, spełnienie powyżej opisanych formalności jest istotne z uwagi na bezpieczeństwo osób korzystających z pomostów.

- Istnieje, bowiem ryzyko, że urządzenia wybudowane nielegalnie mogą nie spełniać wymaganych standardów, a korzystanie z nich może nie być w pełni bezpieczne. Pomost mógł, bowiem zostać zaprojektowany niezgodnie z obowiązującymi przepisami – przy wykorzystaniu nieodpowiednich materiałów, źle dobranych technologii, może cechować się brakiem stabilności. Dlatego tak ważne jest, aby przed wybudowaniem urządzenia wodnego wypełnić wszystkie formalności - kończy A. Małysz.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk