Dron gotowy do służby

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 16.12.2018 / Komentarze
Strażnicy przeszkoleni, czekają na certyfikat

Strażnicy miejscy zakończyli szkolenie z obsługi drona kupionego przez miasto w celu lokalizacji źródeł niskiej emisji. Jednak latające laboratorium nie rozpoczęło jeszcze służby.

- Czekamy na certyfikat Instytutu Lotnictwa potwierdzający odbycie specjalistycznego szkolenia, pomyślne zaliczenie egzaminów i umiejętności obsługi urządzenia - mówi "Miastu z Wizją" komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys.

Miejski dron wyposażony w specjalistyczne laboratorium umożliwiające wykrycie niepożądanego źródła niskiej emisji to nie nowość. Samorządy coraz częściej korzystają z usług takich urządzeń, np. Szczecin, który zakupił ostatnio dwa drony. Czujniki zainstalowane na bezzałogowcach mierzą stężenie m.in. substancji, jak: pył PM 2,5, PM 10, formaldehyd, amoniak, dwutlenek węgla czy dwutlenek siarki.

Działania z wykorzystaniem drona w Szczecinku będą również podejmowane po zgłoszeniach od mieszkańców. Chodzi przede wszystkim o wydobywający się z kominów ciemny dym o nieprzyjemnym zapachu. Zgłoszenia przyjmować będzie Straż Miejska.

Przypomnijmy: Na początku września br. ratusz ogłosił przetarg na zakup drona ze stacją pomiarową oraz głowicą hybrydową. Najkorzystniejszą w wys. 167 446 zł złożyła firma USM z Lublina, producent m.in. Systemu Obserwacji i Wspomagania Analizy Powietrza "SOWA". Miasto zdecydowało o zakupie latającego laboratorium.

- Pragnę w tym miejscu podkreślić, że to nie jest ogólnie znany dron do robienia zdjęć czy filmów. To mobilne urządzenie do monitorowania zanieczyszczeń powietrza. Posiada pełny zestaw urządzeń laboratoryjnych - mówił niedawno "Miastu z Wizją" burmistrz Daniel Rak.

- Zakup drona to kontynuacja przez miasto całego zestawu działań proekologicznych. Wcześniej przy finansowym udziale Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska prowadziliśmy program KAWKA, polegający na likwidowaniu małych domowych kotłowni czy pieców kaflowych. W ciągu ostatnich czterech lat na terenie miasta, przy współudziale mieszkańców, zlikwidowaliśmy ponad 1370 domowych palenisk w 260 budynkach. To przyniosło nam wymierne korzyści. Przede wszystkim pozwoliło w znaczny sposób ograniczyć emisję pyłów PM10 i PM2,5 do atmosfery. W realizację KAWKI zainwestowaliśmy 13 mln zł. Niestety, PiS KAWKĘ zlikwidował. Teraz Morawiecki kombinuje jakby tu wrócić z jakimś programem.  

By zakup drona stał się możliwy Rada Miasta podjęła uchwałę o zaciągnięciu długoterminowej pożyczki w wysokości 42 170 zł w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za tym działaniem szło dofinansowanie z funduszu na poziomie 25 proc. kosztów zakupu drona. Tym samym z miejskiej kasy na to przedsięwzięcie wydamy mniej złotówek.

Z „usług” drona będą mogłyby korzystać także miejskie spółki oraz służby mundurowe, a samo urządzenie cechuje szeroki wachlarz możliwości. Przy pomocy takiego urządzenia, umieszczając na nim kamerę termowizyjną, na przykład MEC może badać przecieki w instalacjach liniowych, a PWiK obserwować, biorąc pod uwagę różnicę temperatur, zrzuty do deszczówki jakichś  nielegalnych ścieków.

Dron może być także wykorzystywany do obserwacji z powietrza i poszukiwań nielegalnych wysypisk śmieci. Z kolei policja może przy jego pomocy przeszukiwać teren podczas akcji poszukiwawczych osób zaginionych. Urządzenie może być również wykorzystywane do monitorowania jakości powietrza i reagowania na podejrzenia nielegalnego spalania odpadów niedozwolonych w domowych paleniskach. Latające laboratorium pozwoli w niespełna minutę poznać skład danej próbki, sprawdzając m.in. poziom benzo(a)pirenu czy pyłu PM10. Tych zastosowań jest naprawdę bardzo dużo i myślę, że to jest przyszłość. Często jesteśmy w tej awangardzie i podejmujemy pewne decyzje przed innymi miastami. Ale też kilka miast już zakupiło na swój użytek drona.

Tekst: Sławomir Włodarczyk

Foto: Straż Miejska w Szczecinku/PCD24

Wideo: PCD24