Kino zmieniło się w salon gier rodem z poprzedniego wieku

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 19.02.2017 / Komentarze
Podczas wystawy mogliśmy przekonać się, jak przez lata zmieniała się elektroniczna rozrywka

Starsi mieszkańcy na kilka chwil zamienili się w dzieci, a dzieci w tym czasie z zaciekawieniem przyglądały się rozrywkom, którym ich rodzice oddawali się za czasów swojej młodości. W sobotę, 19 lutego w holu szczecineckiego kina czekała nas prawdziwa podróż w czasie do końcówki ubiegłego wieku - mogliśmy przenieść się kilkadziesiąt lat wstecz i na własne oczy przekonać się, jak kiedyś wyglądała elektroniczna rozrywka i przy jakich grach długie godziny spędzały dwa poprzednie pokolenia. To za sprawą odbywającej się tu przez cały dzień imprezy przebiegającej pod nazwą „Szczecinek Retro Games”.

Podobnie jak podczas poprzednich edycji tego wydarzenia, tak i tym razem mogliśmy uczestniczyć w dość niecodziennej wystawie, gdzie zamiast zakazu dotykania „eksponatów”, organizatorzy gorąco namawiali do ich wypróbowania tłumacząc – zwłaszcza młodszym gościom – jak z nich korzystać. Na wszystkich odwiedzających czekało kilkadziesiąt stanowisk wyposażonych w oldschoolowy sprzęt, na którym każdy mógł spróbować swoich sił w grach, które jeszcze 20 czy 30 lat temu były prawdziwymi hitami.

- „Retro Games” to okazja do zaprezentowania młodszym mieszkańcom konsol, komputerów i gier video z końca poprzedniego wieku, a jednocześnie przypomnienie ich rodzicom i dziadkom rozrywek, którym oddawali się przed laty – mówi nam organizator Paweł Kwiecień. - Frekwencja zdecydowanie dopisała, z roku na rok jest coraz większa. Bardzo dużo osób przychodzi konkretnie na to wydarzenie, ale też osoby, które postanowiły wybrać się do kina na seans filmowy, nie omieszkają wykorzystać okazji i w oczekiwaniu na film zagrać w jakąś grę.

- Cieszymy się również z tego, że przedział wiekowy naszych gości jest bardzo rozpięty. Grają i młodsi, i starsi, począwszy od przedszkolaków, a kończąc na seniorach. Największym powodzeniem cieszy się chyba „Flipper”, którego licznie oblegają ojcowie pokazując swoim dzieciom, na czym polega zabawa. Spore zainteresowanie budzą też maszyny automatowe, znane z salonów gier, które kiedyś królowały w różnych miejscach, przyciągając tłumy. Sporo emocji wzbudza także oczywiście nieśmiertelny „Super Mario Bros” i „Kontra”.

Sobotnia wystawa zdecydowanie była prawdziwą gratką dla nieco starszych mieszkańców, którzy zaprezentowane tu urządzenia pamiętają doskonale z czasów swojego dzieciństwa. Z kolei reprezentanci młodszego pokolenia, znakomicie obyci z obecnie dostępnym, nowoczesnym sprzętem, ze zdumieniem i wielkim zainteresowaniem przyglądali się „wiekowym” eksponatom. I oczywiście nie mogli odmówić sobie przyjemności sprawdzenia ich w praktyce.

Tekst, foto: Marzena Góra