Ostatni publiczny telefon w Szczecinku niebawem dopełni żywota

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 26.09.2016 / Komentarze
Orange likwiduje telefoniczne budki. Wszystkie

Firma Orange zapowiada całkowitą likwidację budek telefonicznych. Powód? Telefony stacjonarne przegrały konkurencję z komórkami. Operacja ma potrwać rok. Oznacza to, że jedyny obecnie publiczny telefon ogólnodostępny w Szczecinku, umiejscowiony w budce stojącej przy ul. Myśliwskiej w pobliżu byłego Kościoła Garnizonowego niebawem odejdzie do historii.

W tej sprawie wypowiedział się dla Portalu Samorządowego Polskiej Agencji Prasowej rzecznik prasowy Orange Wojciech Jabczyński.

Co zdecydowało o takiej a nie innej decyzji telekomunikacyjnej firmy? Okazuje się, że… Światowe Dni Młodzieży. Jak poinformował PAP rzecznik, na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, na prośbę organizatorów, Orange zainstalowało na Błoniach 12 automatów telefonicznych na monety - złotówki i euro. Pielgrzymi wykonali z nich… 125 rozmów.

- W tym samy czasie tylko w sieci Orange mieliśmy 7,4 mln minut rozmów komórkowych i ponad 31 mln wysłanych SMS - mówi portalowi W. Jabczyński.

Od 1 stycznia br. w Szczecinku jest tylko jeden publiczny aparat telefoniczny. Jak powiedziała "Miastu z Wizją" Maria Piechocka z biura prasowego Orange, z kilkunastu działających jeszcze w 2015 roku takich aparatów w Szczecinku, od 1 stycznia br. pozostały tylko trzy, w tym wspomniany jeden ogólnodostępny.

- Są zlokalizowane w szpitalu na oddziale dziecięcym, w Zakładzie Karnym przy ul. Bohaterów Warszawy oraz przy ul. Myśliwskiej 12 obok byłego Kościoła Garnizonowego. Na dworcu PKP aparaty publiczne zlikwidowaliśmy ze względu na wysokie opłaty za najem terenu - ujawniła nam M. Piechocka.

Powód takich działań wymusił prosty rachunek ekonomiczny. Według operatora, publiczne aparaty telefoniczne mają coraz mniej klientów. Po prostu w erze szeroko rozwiniętej i taniej telefonii komórkowej, telefony samoinkasujące odchodzą w niebyt. Orange Polska podnosi też problem ponoszenia kosztów utrzymywania aparatów publicznych twierdząc, że obecnie żaden operator nie ma obowiązku utrzymywania takich automatów, ponieważ o tym decyduje rynek.

Warto dodać, że pierwsze automaty pojawiły się na ulicach Szczecinka na początku lat 60. Pozwalały tylko na rozmowy lokalne i płaciło się monetą o nominale 1 zł. Później można było dzwonić z budek również zamiejscowo i za granicę. Telefony funkcjonowały, zarabiały na siebie, ale w latach 2007-2008, wraz z gwałtownym rozwojem sieci komórkowych, stopniowo znikały z naszych ulic.

Na zdjęciu: Jedyny publiczny telefon samoinkasujący stoi przy ul. Myśliwskiej. Sprawdziliśmy - działa! Ale już niedługo także i on na dobre zniknie z krajobrazu Szczecinka.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk