Plac Wolności - będą ławki, być może więcej zieleni

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 25.07.2017 / Komentarze
Burmistrz: Czekamy na podświetlane meble z Włoch. Liczę, że przyjadą do Szczecinka w sierpniu

Ostatnio sporo piszemy o reprezentacyjnym miejscu Szczecinka, czyli Placu Wolności. Nie ma się, co dziwić, bo trwająca inwestycja jego przebudowy wraz z okolicznymi uliczkami, cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców grodu nad Trzesieckiem.

Nie brakuje wśród nich głosów krytycznych. Ale większość szczecinecczan zdecydowanie twierdzi, że Plac Wolności prezentuje się niezwykle efektownie, szczególnie nocą, gdy ratusz i wiele innych elementów na czele z fontanną jest podświetlonych.

Mieszkańcy Szczecinka, głównie w weekendy chętnie zaglądają pod ratusz. Gdy aura dopisuje trudno o wolne miejsce na "ratuszowych" ławkach. Na szczęście okazuje się, że miejsc do odpoczynku będzie więcej.

- Czekamy na nowe meble - ujawnia nam burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

- Wykonawca zamówił je we Włoszech. Będą to ławki podświetlane, wiem, że będą prezentować się bajecznie. One już od kilku miesięcy jadą do nas z Półwyspu Apenińskiego i jakoś dojechać nie mogą. Włosi jak to Włosi, taka "maniana", oni się specjalnie terminami nie przejmują, ciągle je zmieniają. Ostatnia wersja jest taka, że ławki przyjadą do Szczecinka około 10 sierpnia. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie to ostateczny termin wywiązania się z umowy.

Jak podkreślił burmistrz, na kolejne elementy zieleni też musimy poczekać. Nic, bowiem jeszcze w tym zakresie nie jest zdecydowane i przesądzone.

- Zobaczymy - zaznacza burmistrz. - Jak ustawimy ławki to będziemy patrzeć, w którym miejscu zieleni będzie można dodać. Cały czas jesteśmy w kontakcie z architektem zieleni, ma on nam zaproponować jeszcze jakieś ewentualne rozwiązania.

- Nie możemy też przesadzać - zauważa burmistrz. - Trzeba, bowiem pamiętać, że platany kuliste, które już rosną przed ratuszem, cały czas będą rosły. Oznacza to, że zieleni z roku na rok będzie więcej. Posadziliśmy też drzewa przed ratuszem. Taka operacja wcześniej nie była planowana. Reasumując: Nie wykluczam, że na środku placu pojawią się jeszcze jakieś zielone elementy.

O dalszym "meblowaniu" Placu Wolności rozmawialiśmy z Jerzym Hardie-Douglasem w ramach inicjatywy skierowanej do naszych Czytelników pn. "Zadaj pytanie burmistrzowi" - w ramach Programu Samorządowego "Miasta z Wizją".

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk