Rok z „Dzień Dobry Szczecinek” cz. II

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 04.12.2018 / Komentarze
Przypomnijmy, jakie tematy „gościły” na jego okładkach

 

 

W Szczecinku się buduje

 

U progu lata w Szczecinku trwa moc inwestycji. Niektóre, jak choćby budowa piętrowego pomostu przy Zamku Książąt Pomorskich czy też przebudowa ciągu komunikacyjnego Plac Wolności - ul. Wł. Bartoszewskiego, zostały już zwieńczone. To duże inwestycje rozpoczęte jeszcze w 2016 roku (ciąg komunikacyjny w centrum miasta) czy też w ubiegłym roku (pomost).

W tym miejscu warto podkreślić, że wiele inwestycji - zakończonych w tym roku, bądź realizowanych obecnie, powstaje przy wsparciu funduszy unijnych m.in. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020.

Przy Szkole Podstawowej nr 6 trwa budowa sali gimnastycznej. Nie ustają prace przy budowie sieci ścieżek rowerowych (obecnie przy ul. Kościuszki). Modernizowane jest także oświetlenie szczecineckich ulic. Niebawem nowoczesne energooszczędne lamy rozświetlą mrok w kolejnych miejscach Szczecinka.

Finalizowana jest duża inwestycja budowy półpodziemnych zbiorników na odpady komunalne. Niebawem rozpoczną się prace przy budowie Centralnego Placu Zabaw w Parku Miejskim przy ul. Lelewela, rozbudowie Skate Plazy przy Strefie Rodzinnego Wypoczynku oraz boiska sportowego na osiedlu Zachód.

Od lat wiosna przynosi moc inwestycji drogowych. W tym roku miasto zakończyło już przebudowę ul. Ogrodowej. Trwa remont ul. Wilczkowskiej i drogi leśnej nr 8. Śródleśna trasa łącząca Świątki z Trzesieką (zwana przez kierowców czwartą obwodnicą Szczecinka) ma już asfaltową nawierzchnię na całej długości.  

To nie wszystko. Trwają prace budowlane na ul. Kościuszki i Trzesieckiej (miasto pokaźną kwotą wsparło inwestora, czyli powiat). Niebawem ruszą prace budowlane na ul. Koszalińskiej, na odcinku od ul. Myśliwskiej do ronda w ciągu DK11. Do tego nie możemy zapominać o największej w historii Szczecinka inwestycji drogowej, czyli budowie wschodniego obejścia miasta w ciągu drogi ekspresowej S11.

Dodatkowo inne drogowe inwestycje są na etapie projektowania, jak choćby budowa łącznika ul. Polnej z ul. Kołobrzeską wraz z budową ronda przy zjeździe na osiedle i do marketów.

Miasto projektuje również najbardziej spektakularną inwestycję tego roku, czyli budowę wyciągu narciarskiego na Górce Rynkowej. Trwają prace nad dokumentacją projektową budowy nowej sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1.

Prowadzone są prace nad porządkowaniem Lasku Komunalnego, Strefa Aktywnego Wypoczynku przy os. Kopernika ma już nowe nasadzenia (prace są w toku realizacji), a Komunikacja Miejska czeka na elektryczne autobusy i sposobi się do uruchomienia systemu wypożyczalni rowerów miejskich.

Jeszcze w tym roku powinny ruszyć prace nad adaptacją budynku byłego Gimnazjom nr 1 na siedzibę organizacji pozarządowych. Miasto nie rezygnuje też z inwestowania w multimedialny system przystanków autobusowych. Inwestycja jest na etapie kolejnego przetargu.

W Szczecinku buduje nie tylko miasto i powiat (zakończyły się roboty przy budowie stadionu lekkoatletycznego na Świątkach), ale również prywatni inwestorzy. Przy ul. Polnej, Wyścigowej, na osiedlu Kopernika i na terenie byłych koszar przy ul. Kościuszki powstają nowe wielorodzinne budynki mieszkalne.

Finiszują prace przy budowie centrum handlowego w miejscu dawnego „Manhattanu”. Tam z kolei inwestuje firma "Zymex".

Budynek mieszkalny chce też budować Szczecinecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Nowy obiekt stanie przy ul. Karlińskiej.

Firma Kronospan oddała właśnie do użytku okazały obiekt Ośrodka Badawczo-Rozwojowego przy ul. Waryńskiego i sposobi się do kolejnych inwestycji w Szczecineckim Klastrze Meblowym, a przede wszystkim uruchomienia instalacji UTWS.

Swoją szczecinecką inwestycję, oprócz budowy obwodnicy S11 realizują też drogowcy z GDDKiA - wzdłuż ulic Sikorskiego, Słowiańskiej i Cieślaka. Droga (DK11 i DK20) biegnąca przez Szczecinek zostanie wyremontowana. Wzdłuż niej powstanie też ścieżka rowerowa.

Długo by jeszcze wymieniać. Niebawem rozpocznie się (bądź już trwa) wiele mniejszych inwestycji, jak choćby remonty dróg nieutwardzonych, czy inne prace remontowo-budowlane prowadzone np. na chodnikach czy na sieci kanalizacyjnej. Nie można też zapominać o ciągłej modernizacji systemu monitoringu miejskiego.

Reasumując: W tegorocznym budżecie miasta na inwestycje (wraz ze środkami zewnętrznymi) miasto wyda około 21 mln zł. Niewykluczone jednak, że kwota ta będzie wyższa. /Sławomir Włodarczyk/

 

Coraz mniej długów w miejskiej kasie

 

Zestawienie długów miast i gmin przedstawiła Polska Agencja Prasowa, a opublikował Portal Samorządowy. Szczecinek zaprezentował się w nim niezwykle korzystnie - jest blisko końca (czym niższe miejsce, tym lepiej) zestawienia 2000 polskich gmin mających jakiekolwiek długi.

Resort finansów wyliczył, że na koniec 2017 roku Szczecinek posiadał zobowiązania finansowe w wys. 32,7 mln zł. Sporo? Sporo. Ale jeżeli przeliczymy to na 1 mieszkańca, wychodzi 810 zł. I właśnie ta cyfra daje nam dość wysokie miejsce w finansowym zestawieniu.

- Rzeczywiście, mamy w tym zestawieniu bardzo dobre miejsce – mówi burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Na koniec 2017 roku nasze zadłużenie wynosiło ponad 32 mln zł. Ale ta liczba niewiele mówi. Ważne jest bowiem przeliczenie tego zadłużenia na jednego mieszkańca. Na przykład Warszawa jest zadłużona na miliardy złotych, ale to nie oznacza, przy ilości jej mieszkańców, że tam się dzieje jakaś tragedia. Są miasta i gminy, które mają o wiele mniejsze zadłużenie a tragedia tam jest.

- Każdy mieszkaniec Szczecinka jest zadłużony poprzez miasto na nieco ponad 800 zł. Czy to dużo czy mało? To mało - podkreśla burmistrz.

- W województwie zachodniopomorskim przed nami jest tylko Stargard i Wałcz. Te miasta mają niższe zadłużenie od Szczecinka w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Jednak i do tych wskaźników nie można przykładać większej wagi, chyba że ktoś już się tak zadłuży, że nie będzie w stanie tego spłacić. Są też sytuacje, że gmina nie jest nadmiernie zadłużona, a z drugiej strony nie oznacza to wcale, że jest w świetniej kondycji i lepiej się rozwija.

Niższy dług od Szczecinka na Pomorzu Zachodnim ma m.in. Stargard (767 zł na 1 mieszkańca). Są też w regionie gminy miejsko - wiejskie i wiejskie posiadające mniej długu niż my. Wśród nich m.in. gmina Szczecinek (494 zł) oraz Barwice, Dębno, Siemyśl i Suchań.

Kto przed Szczecinkiem? W pierwszej "250" zestawienia znajdują się m.in. Koszalin - 2811 zł, Białogard - 2474 zł, Szczecin - 2445 zł i Międzyzdroje - 1995 zł oraz gminy: Dziwnów - 5171 zł, Mielno - 3862 zł, Karlino - 3304 zł oraz Biały Bór - 3010 zł na 1 mieszkańca.

- Z tym zadłużeniem często bywa tak, że danego miasta czy gminy po prostu nie stać na branie kredytów, dlatego nie aplikuje o środki unijne i przez to się nie rozwija. Nie ma tym samym potrzeb inwestycyjnych albo nie ma pomysłu na to jak wydać pozyskane pieniądze - zaznacza nasz rozmówca.

- My jeszcze parę lat temu byliśmy zadłużeni na ponad 40 procent naszych rocznych dochodów. To jest bardzo ważne, a nie ta liczba bezwzględna. Są gminy, które na spłatę zadłużenia biorą kolejne kredyty lub - co gorsza - zadłużają się w parabankach.

Szczecinek jest jednym z nielicznych (tej wielkości) samorządów w kraju, o ile nie jedynym, który w latach 2015-2017 nie zaciągał kredytów. W 2018 roku również tego nie uczyni. Oznacza to, że zadłużenie będzie spłacane wyłącznie z miejskiej kasy, z zaoszczędzonych wcześniej pieniędzy.

- Na dziś zadłużenia Szczecinka spada poniżej 20 procent rocznych dochodów miasta - mówi burmistrz. - Ten wynik będzie jeszcze lepszy na koniec 2018 roku. Po prostu ten rok jest czwartym z rzędu, w którym nie zaciągniemy żadnych kredytów. Na drugim biegunie są niektóre gminy województwa zachodniopomorskiego. Takim niechlubnym przykładem jest gmina Ostrowice ze wskaźnikiem zadłużenia na koniec 2017 roku 437 procent dochodów rocznych gminy. Nie ma się zatem co dziwić, że niebawem gmina zniknie z mapy Polski. Dług przejmie skarb państwa, a jej obszar zostanie podzielony i włączony do ościennych gmin.  

- W Szczecinku jest dobrze. Zadłużenie mamy niewielkie, ale gdyby się pojawiła szansa na jakieś duże pieniądze unijne, na dużą inwestycję, to wcale bym się nie zastanawiał, tylko bez mrugnięcia okiem wziął kredyt.

Jak ujawnił nam burmistrz, na koniec roku zadłużenie Szczecinka spadnie poniżej 30 mln zł i stanowić będzie około 17 proc. rocznych dochodów miasta.

- Przypomnę, że górną granicą zadłużenia jest wskaźnik 60 procent rocznych dochodów gminy - kończy nasz rozmówca. /Sławomir Włodarczyk/

 

Wspólna zabawa na parkowym Centralnym Placu

 

Bez fanfarów, bez przecinania wstęgi, bez okolicznościowych przemówień - po prostu bardzo skromnie w pierwszych dniach sierpnia nastąpił debiut Centralnego Placu Zabaw.

Niemal od razu stał się on ulubionym miejscem zabawy najmłodszych mieszkańców Szczecinka. Dzieci już się nie mogły doczekać finału zabawowej inwestycji. Jeszcze w czasie budowy CPZ korzystały z gotowych już urządzeń do zabawy.

- Wielkie brawa dla władz miasta za tę inicjatywę. Takie miejsce było w Szczecinku niezwykle potrzebne. Córki nie mogły się już doczekać i przyszliśmy tu dużo wcześniej przed zaplanowanym otwarciem - powiedziała nam jedna z mam, która odwiedziła Centralny Plac Zabaw ze swoimi pociechami.

Atrakcji było mnóstwo i to nie tylko dla najmłodszych. Organizatorzy - Samorządowa Agencja Promocji i Kultury zadbała też o sprawy kulinarne. W sąsiedztwie placu można skorzystać z chłodnych napojów, wypić kawę, zjeść lody czy też skosztować potraw z grilla.

Rodziców i dzieci odwiedził burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

- Chcę się przyjrzeć jak to wszystko funkcjonuje. Zobaczymy, co będzie można jeszcze usprawnić. Może jest za mało miejsc do odpoczynku dla rodziców? Może dostawimy stoły z siedziskami? Już po kilku dniach funkcjonowania placu powinniśmy znać jego dodatkowe potrzeby, na które, oczywiście, zareagujemy - powiedział nam w dniu otwarcia placu burmistrz.

Przypomnijmy: „Zabawowa” inwestycja została zrealizowana na terenie Parku Miejskiego pomiędzy ulicami Jasna i Lelewela koło Hotelu „Residence”. Dzieci mają do dyspozycji m.in. Diamentową Kolekcję Jubilee, NAOS ze ślizgiem, rurą strażacką i wejściem wspinaczkowym, huśtawkę Makemake, elementy przypominających park linowy, czy też urządzenia typu Triton i Titan. Plac został ogrodzony. Na jego terenie ustawiono też tablice informacyjne. Koszt inwestycji to 361 tys. zł. Pieniądze w całości pochodziły z budżetu Szczecinka.

Już kilka dni później okazało się, że tak naprawdę inwestycja nie została jeszcze zwieńczona. Do burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa wpłynęły bowiem pierwsze prośby o dalsze udoskonalanie tego miejsca zabaw.

- Muszę tu podkreślić, że my przez wiele miesięcy pracowaliśmy nad tym, żeby ten plac wyglądał tak jak wygląda - mówi burmistrz.

- Urządzenia do zabaw, które tu możemy podziwiać zostały zakupione w dwóch firmach. Jeżeli chodzi o trampoliny była duża różnica zdań. Według mnie one powinny się pojawić w tym miejscu. I się pojawiły, choć przestrzegano mnie, że to może być niebezpieczne. Ale przecież w końcu na całym świecie trampoliny są dzieciom udostępniane. To kwestia odpowiedniego nadzoru i rozsądku rodziców. Trzeba uważać, żeby na trampoliny nie wchodziło zbyt dużo osób na raz. Wówczas wszystko będzie dobrze i bezpiecznie. Trampoliny są wielką atrakcją dla dzieciaków. Również inne urządzenia, których do tej pory w Szczecinku nie było, a które tu stanęły.

Jak powiedział nam burmistrz, Centralny Plac Zabaw będzie modyfikowany i poprawiany.

- Mamy już pierwsze uwagi od rodziców i opiekunów. Między innymi rodzice podnoszą, że jest za mało urządzeń - drobnych zabawek dla małych dzieci - mówi burmistrz.

- Rzeczywiście, jak się na to patrzy to widać, że nasz plac jest dedykowany przede wszystkim trochę starszym dzieciom. Dlatego będziemy starali się na bieżąco uzupełniać to miejsce. Powstaną m.in. bezpieczne huśtawki ze specjalnymi koszykami dla maluchów. Rodzice, opiekunowie i dziadkowie narzekają, że jest za mało ławek. Mogę zapewnić, że niebawem będzie ich więcej. Tymczasem zapraszam wszystkich Państwa z dziećmi do parku przy ul. Lelewela. /Sławomir Włodarczyk/