Szczecinek i Bergen op Zoom - równorzędne partnerstwo

Przyjaźń pomiędzy Szczecinkiem i holenderskim miastem Bergen op Zoom twa już od wielu lat. Teraz obchodziła ona swój kolejny jubileusz. 27 maja w Szczecinku odbyły się huczne obchody 25-lecia trwania tej polsko-holenderskiej współpracy. Z tej okazji nad Trzesiecko zjechała oficjalna delegacja zaprzyjaźnionego ze Szczecinkiem miasta. Przewodniczył jej zastępca burmistrza Bergen op Zoom Patrick van der Velden. W drugi weekend czerwca przedstawiciele naszego miasta wybrali się do Bergen op Zoom z rewizytą, aby wziąć udział również w tamtejszych uroczystościach związanych z 25-leciem przyjaźni pomiędzy miejscowościami.

- Była to bardzo ciekawa, kilkudniowa wizyta, w której wzięła udział 8-osobowa delegacja z naszego miasta. Holendrzy byli pod wielkim wrażeniem tego, jak przyjęto ich tutaj w Szczecinku i starali się zrobić wszystko, żeby nasza rewizyta była równie udana – mówi nam burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Podczas tej wizyty wyraźnie już było widać to równorzędne partnerstwo. Oni nam pokazują bardzo ciekawe rzeczy i my im w wielu sprawach również możemy im pomóc. W jej trakcie pokazano nam zmiany, które na przestrzeni ostatnich lat zaszył w Bergen op Zoom. Mówiono również szczerze o różnych kłopotach, z którymi się borykają, jak m.in. o bezrobociu, które niespodziewanie pojawiło się po upadku dużego zakładu produkcyjnego. Pracowało tam ok. 800 osób i nagle okazało się, że w Bergen op Zoom, w jednym z bogatszych miast w Europie, to bezrobocie przekracza 14 proc. Mówiono także o problemach związanych z zanieczyszczonym jeziorkiem. Radzili się, jak można je zagospodarować oraz zrewitalizować. Pytali także o to, jak zorganizować na tym jeziorze wyciąg do nart wodnych.

Podczas zorganizowanej w Bergen op Zoom uroczystości upamiętniającej 25-lecie partnerstwa pomiędzy naszymi miastami odbyło się m.in. oficjalne spotkanie w tamtejszym ratuszu, a także uroczyste odsłonięcie pamiątkowego napisu. Nie zabrakło także okazji do zwiedzania miasta. - Kilka rzeczy utkwiło mi w pamięci – kontynuuje nasz rozmówca. - Byłem m.in. pod wielkim wrażeniem bardzo szybko stawianych obiektów z kontenerów. Kiedyś próbowałem zainteresować takim tematem nasz Wydział Inwestycyjny, ale w Polsce wciąż podchodzi się do tego jak pies do jeża. Tymczasem Holendrzy z takich kontenerów zrobili w ciągu 3 miesięcy całe miniosiedle, łącznie z pomieszczeniami usługowymi i bardzo dużą restauracją. Nie tylko zrobili to w trzy miesiące, ale także uzyskali przy tym dobre wyniki finansowe.

- Równie duże wrażenie zrobił na mnie tamtejszy szpital, bardzo bogaty i rozbudowany, z nowoczesnym blokiem operacyjnym. Wraz z Katarzyną Dudź, przewodniczącą Rady Miasta, która również jest chirurgiem, mieliśmy możliwość nie tylko porozmawiania z dyrektorem placówki, ale również obejrzenia wspomnianego bloku operacyjnego. Po raz pierwszy w życiu widziałem pracujący na pełnych obrotach robot chirurgiczny da Vinci. W Polsce są zaledwie dwa takie roboty, natomiast w Bergen op Zoom jest jeden z 27 w Holandii, także widzimy, jaka przepaść jednak cały czas nas dzieli. Tylko na opiekę społeczną, zajmowanie się ludźmi starszymi czy prowadzenie domów opieki tamtejsze stowarzyszenie dysponuje rocznie budżetem w wysokości 100 mln euro, czyli 400 mln zł. To trzykrotny budżet Szczecinka, który w Bergen op Zoom przeznaczony zostaje tylko na opiekę nad osobami starszymi. To pokazuje, jak daleko jeszcze mamy do tych najbogatszych krajów Europy – dodaje burmistrz.

Więcej na temat wizyty szczecineckiej delegacji w Bergen op Zoom w naszym jutrzejszym (21.06) programie samorządowym.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Marcin Wilk