Wakacje coraz bliżej, więcej pociągów w Szczecinku (akt)

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 09.06.2019 / Komentarze
Zmiany w rozkładzie jazdy na torach od niedzieli 9 czerwca. Przyjedzie do nas: Mierzeja, Pirat, Malczewski, Kochanowski, Szkuner, Korsarz i Gwarek

Co prawda Pendolino już w Szczecinku gościliśmy (dwa lata temu - wiosną), ale ten "kosmiczny" skład długo jeszcze nie będzie regularnie kursował po szczecineckich torach. Powód? Wpierw trzeba porządnie wyremontować szlak kolejowy z Piły przez Szczecinek do Kołobrzegu. Co prawda inwestycje są zaplanowane, ale ich realizacja to jeszcze przysłowiowa "melodia przyszłości".

Od niedzieli 9 czerwca PKP zmienia rozkład jazdy - z wiosennego na wakacyjny. Na szczecineckim dworcu będziemy gościć więcej pociągów, szczególnie dalekobieżnych. Letni rozkład jazdy po torach będzie obowiązywać do soboty 31 sierpnia br. Później czeka nas kolejna jego korekta. W tym roku nie ostatnia.

Co nam od niedzieli przybędzie, co się zmieni? Pierwszy skład ruszy w trasę o godz. 4.32 - do Szczecina. O godz. 4.37. od 2 czerwca pojedziemy do Koszalina i Kołobrzegu pospiesznym składem IC-TLK "Mierzeja", o godz. 5.35 również do Kołobrzegu, o godz. 5.38 do Słupska, o godz. 5.57 do Chojnic, a o godz. 6.21 do Czarnego i Poznania. O godz. 6.25 wyruszy w podróż drugi skład do stolicy województwa. O godz. 6.28 pojedziemy do Koszalina, a sześć minut później pospiesznym "Piratem" do Kołobrzegu (20 VI-31VIII).

O godz. 7.12 ze szczecineckiego dworca odjedzie pospieszny IC "Szkuner" do Katowic. O godz. 7.13 będziemy mogli pojechać pospiesznym IC-TLK "Korsarz" do Kołobrzegu, Słupska i Ustki (20 VI-31 VIII), a o godz. 11.04 z naszego dworca wyruszy w podróż skład IC-TLK "Malczewski" przez Piłę, Poznań, Wrocław, Opole, Kraków, Rzeszów do Przemyśla.
Co wieczorem? O godz. 18.35 pojedziemy do Szczecina, o godz. 20.24 do Kołobrzegu, o godz. 21.42 "Piratem" do Krakowa (20 VI-31 VIII), o godz. 21.43 "Szkunerem" do Kołobrzegu, Koszalina i Słupska, a o godz. 23.35 "Korsarzem" do Bydgoszczy, Katowic i Krakowa

Łącznie w wakacje z dworca PKP Szczecinek odjadą 42 pociągi (kilka z nich zamiennie) w tym 13 pospiesznych (prawie wszystkie z nich kursować będą w okresie 20 VI-31 VIII)

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zastrzega, że z uwagi na obfitą ilość prac remontowych na torach godziny odjazdów i przyjazdów pociągów z i do stacji Szczecinek mogą w wakacje ulegać modyfikacji. Z tego powodu kolejarze apelują do pasażerów, aby przed podróżą dokładnie zapoznawali się ze zmienionym rozkładem jazdy. Te można znaleźć na stronach internetowych przewoźników. Ponadto informacji o rozkładzie jazdy udzielają pracownicy kas biletowych oraz drużyny konduktorskie w pociągach.

Z komunikatu Zachodniopomorskich Przewozów Regionalnych:

W związku z okresem wakacyjnym od 20 czerwca zostaną uruchomione dodatkowe pociągi sezonowe na następujących trasach:

Szczecin Główny - Świnoujście,

Sławno - Darłowo,

Szczecin Główny - Białogard - Kołobrzeg, 

Szczecin Główny - Kamień Pomorski 

Od 10 czerwca zostaną uruchomione również dodatkowe pociągi do Portu Lotniczego w Goleniowie, ze stacji Szczecin Główny.

Porttal Rynek Kolejowy

9 czerwca PKP PLK zamierzała reaktywować pociągi pasażerskie na 4 odcinkach linii kolejowych. Jeden z nich mamy już z głowy: Na dwa dni przed planowanym ponownym uruchomieniem pociągów PLK oświadczyła…, że pociągi między Słupskiem a Miastkiem jednak nie pojadą.

Moment wprowadzenia letniej korekty rozkładu jazdy to czas, gdy pociągi ponownie miały wyruszyć na cztery trasy modernizowane przez ostatnie lata. Powrót składów PKP Intercity zaplanowano na odcinek magistrali E20 między Kutnem, Koninem a Kołem (najkrótsza trasa z Warszawy do Poznania) oraz na gorzowską estakadę, po to by pociągi mogły wrócić stacji Gorzów Wielkopolski. Koleje Dolnośląskie wrócą na odcinek Legnica – Lubin, który zamknięty dla ruchu pasażerskiego był przez wiele lat, a Pociągi Przewozów Regionalnych miały pojawić się na modernizowanym od dwóch lat odcinku linii 405 Słupsk – Miastko. Tej ostatniej reaktywacji nie będzie. 
Przykra niespodzianka na dwa dni przed powrotem pociągów
W piątek po południu 7 czerwca PKP PLK oświadczyła, że powrotu pociągów do Miastka, Korzybia i Kępic jednak nie będzie. Podkreślmy: stało się to na dwa dni, przed planowaną reaktywacją. To sytuacja, która dotąd na sieci kolejowej nie miała miejsca. Dziennikarze z mediów lokalnych podkreślają, że odbiory techniczne zaplanowano na linii 405 także na dwa dni przed skierowaniem na trasę autobusów szynowych.
– Utrzymana będzie zastępcza komunikacja autobusowa za 5 par pociągów na trasie Miastko – Słupsk. Wykonawca Trakcja PRKiI, mimo deklaracji, nie zakończył zasadniczych prac przed czerwcową korektą rozkładu jazdy. Do wykonania na trasie Miastko – Słupsk pozostały specjalne prace tzw. regulacja naprężenia toru na długości 14 km oraz poprawa nawierzchni na dojazdach kolejowo-drogowych – czytamy w komunikacie PKP PLK. Zarządca i opiekun linii kolejowych w Polsce nie tłumaczy, dlaczego, pomimo bardzo dobrej aury, nie udało się wykonać tych prac. Wiemy, że na linii wygaszone są semafory, nie działają też urządzenia przejazdowe.
– Kwestię kar umownych będziemy poruszać po zakończeniu tej inwestycji – powiedział krótko w odpowiedzi na pytania o konsekwencje wobec wykonawcy – Trakcji PRKiI - Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Komunikacja zastępcza wyjątkowo nieprzystępna
Na stacjach i przystankach na linii wiszą już rozkłady jazdy, uwzględniające pociągi. Na trasę ponownie wyjadą jednak autobusy na gumowych kołach. Te, na niektórych odcinkach, jadą nawet dwa razy dłużej niż pociąg. Przyczyną jest bardzo niekorzystny układ drogowy, dla którego, dla Kępic i Miastka, od zawsze alternatywą był pociąg, którego jednak Przewozy Regionalne z uwagi na prace torowe, nie wypuszczają od przeszło dwóch lat. Alternatywą do przejazdów KKZ w tym czasie stały się przejazdy współdzielone, realizowane przy wykorzystaniu prywatnych aut. Dodajmy w tym miejscu, że termin otwarcia szlaku do ruchu pociągów jest przekładany od jesieni 2018 roku….
Jak się dowiedzieliśmy, dopiero na początku lipca przewoźnicy odbędą jazdy testowe i zapoznawcze. Pociągi rozkładowe planowane są na trasę Miastko – Słupsk od 5 lipca 2019 roku. Trudno w tym wypadku ocenić, czy nowa data podawana przez PKP PLK przedstawiona została ponownie na podstawie deklaracji wykonawcy, czy też na podstawie oceny zaawansowania inwestycji przez pracowników PKP PLK.
PKP PLK deklaruje, że z początkiem wakacji przewozy uda się otworzyć na północnym odcinku linii 405, ze Słupska do Ustki. Po tym odcinku mają kursować pociągi PKP Intercity, Przewozów Regionalnych i Kolei Mazowieckich.
Pomorze Środkowe nie ma szczęścia do kolejowych w inwestycji. W ostatnich tygodniach okazało się, że znajdująca się na liście podstawowej KPK modernizacja (z dobudową drugiego toru) linii 202, została odłożona ad calendas Graecas

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk