Zjedli wspólne "Śniadanie na trawie"

Czemu by nie rozpocząć spędzając czas na świeżym powietrzy, w gronie przyjaciół i znajomych, w serdeczniej atmosferze? Na takie właśnie „Śniadanie na trawie” w sobotni (17.06) poranek zaprosili mieszkańców harcerze z 13 Czarnego Szczepu im. Zawiszy Czarnego wraz z Samorządową Agencją Promocji i Kultury. Była to już druga odsłona tego wydarzenia. Tym razem, oprócz wspólnej zabawy przy pieczonej na ognisku kiełbasce, można było także poszerzyć swoją wiedzę na temat ekologii i tego, jak dać „drugie życie” z pozoru nieprzydatnym już nam przedmiotom.

- W tej edycji chcieliśmy pokazać mieszkańcom naszego miasta nieco różnych i zarazem prostych sposobów na to, jak z rzeczy, które pozornie wydają nam się śmieciami, możemy wyczarować coś nowego. Wspólnie tworzyliśmy m.in. ze słoików kubki na lemoniadę, którą można było sobie także u nas samemu zrobić, robiliśmy kule do kąpieli czy doniczki z plastikowych butelek i sialiśmy w nich roślinki – mówi nam Daria Dziadkowska z 13 Czarnego Szczepu im. Zawiszy Czarnego w Szczecinku.

Jak przyznaje, pozostali mieszkańcy równie chętnie dzielili się z pozostałymi swoimi pomysłami. - Panie z sąsiedztwa wymieniały nam różne sposoby ekologicznego sprzątania i myślę, że taka interakcja z okolicznymi mieszkańcami, ale też z tymi, którzy postanowili tutaj specjalnie przyjechać, była cenną wskazówką na następne edycje.

Sobotnia, poranna pogoda i siąpiący z nieba deszcz wyjątkowo nie sprzyjał piknikowiczom, jednak nie przeszkodziło to nikomu w dobrej zabawie. – Myślę, że frekwencja na tym nie ucierpiała. Poczta pantoflowa w mieście zadziałała w fantastyczny sposób i pogoda nikogo nie odstraszyła – dodaje nasza rozmówczyni.

Tekst, zdjęcia: Marzena Góra