Złośliwość Narodowa
- Blogi

Okazuje się, że ta niezbyt chwalebna cecha może uratować polskie sadownictwo. No, może nie do końca ale na pewno przyniesie sadownikom zdecydowaną ulgę i zminimalizuje wpływ rosyjskiego embarga na naszą gospodarkę.
Pomysł zastępcy redaktora naczelnego „Pulsu Biznesu” chwycił. Akcja „Jedz jabłka na złość Putinowi” jest odpowiedzią na embargo nałożone przez rosyjskie służby fitosanitarne na nasze owoce i warzywa. Jako oficjalny powód wstrzymania importu, m.in. polskich jabłek Rosjanie podają "systematyczne naruszanie przez stronę polską międzynarodowych i rosyjskich wymogów fitosanitarnych przy dostawach polskiej produkcji roślinnej do Rosji". Stwierdzenie dalekie od prawdy ale za to „dyplomatyczne”. Wiemy o co chodzi.
Polska jest jednym z największych na świecie producentów jabłek, jednak połowa naszej produkcji była dotychczas eksportowana do Federacji Rosyjskiej.
Rosjanie embarga zapewne szybko nie zniosą. Zakaz jest „czasowy”, a to pojęcie mało precyzyjne i bardzo pojemne – „czasowy” może trwać tydzień, miesiąc, a może też kilka lat…
Wystarczy jednak, że każdy Polak zje około 4,5 kg jabłek więcej niż dotychczas i skutki embarga nie będą dla polskich sadowników odczuwalne.
Akcja rozpropagowana w mediach społecznościowych ma ogromną liczbę zwolenników. Wśród nich są polscy politycy z ministrem rolnictwa na czele, ukraińscy dyplomaci oraz aktorzy, dziennikarze, piosenkarze, sportowcy i my, zwykli obywatele ale z ogromną siłą, którą jest liczba osób uczestniczących w akcji.
„Gazeta Wyborcza” w ramach akcji zakupiła u podwarszawskich sadowników 666 kg jabłek, którymi do końca tygodnia częstuje swoich pracowników, czytelników i tych wszystkich, którzy mają ochotę wpaść do redakcji po jabłko. Na swych łamach namawia również do takich działań inne firmy.
Jabłka można jeść na wiele sposobów. Jeśli ktoś nie lubi jabłek to pewnie chętnie skosztuje ciepłej szarlotki, jabłkowej konfitury, jabłkowych chipsów lub napije się soku jabłkowego czy (po pracy) cydru.
Z danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że Polska wyeksportowała do Federacji Rosyjskiej w 2013 roku ponad 804 tysiące ton owoców i warzyw o łącznej wartości blisko 336 mln euro. Ministerstwo szacuje, że straty wynikające z obecnie wprowadzonego embarga mogą wynieść około 500 mln euro, a więc…
Keep calm and jedz jabłka!
Przy okazji międzynarodowych złośliwości, jedząc jabłka możemy też wspomóc nasze zdrowie, ponieważ jabłka:
- poprawiają trawienie,
- pomagają w walce z otyłością,
- chronią wzrok i wzmacniają serce,
- zmniejszają ryzyko wystąpienia udaru,
- wspomagają leczenie cukrzycy astmy,
- wzmacniają odporność,
- są znakomitym źródłem witaminy C i minerałów.
I jak się okazuje jabłka nas również jednoczą.
Mimo, że złośliwość przede wszystkim, a zdrowie przy okazji życzę wszystkim
Smacznego!