Dlaczego Szczecinek?

  • Felietony
  • Blogi
Beata Pszczoła-Bryńska / 27.02.2014 / Komentarze
Obrazek użytkownika Beata Pszczoła-Bryńska
Nie urodziłam się w tym mieście, nie wychowałam, nie chodziłam tu do szkoły, a jednak czuję się z nim bardzo związana.

Nie urodziłam się w tym mieście, nie wychowałam, nie chodziłam tu do szkoły, a jednak czuję się z nim bardzo związana.

Po raz pierwszy do Szczecinka przyjechałam latem w 2006roku. Moje pierwsze wrażenie niestety nie było najlepsze –wokół panował urbanistyczny i komunikacyjny chaos. W centrum miasta, vis-â-vis tzw. „blaszaka”przywitały mnie ogromne kałuże, eklektyczny park, mimo bogatej szaty roślinnej i znakomitej lokalizacji był dość przygnębiający, schowany za RDLP zamek raczej w opłakanym stanie i to jezioro, na którym w środku lata nic się wówczas nie działo :(.

Być może moje wrażenie było spowodowane tym, że jadąc tu, wyobrażałam sobie, że położony pomiędzy trzema jeziorami Szczecinek jest turystyczną mekką, rzeczywistość jednak dość brutalnie to wyobrażenie zweryfikowała.

Myślę sobie, no nieźle ale klamka zapadła – wynajęłam w centrum miasta mieszkanie i będę tu pracować!

Firma, w której zdecydowałam się podjąć pracę – Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wraz z całą swoją infrastrukturą również nie wyglądała najlepiej.

Największym jej mankamentem była wówczas nieefektywna technologicznie i ekonomicznie oczyszczalnia ścieków, niezbyt przemyślana struktura organizacyjna firmy, znaczne straty wody, wysoki stopień awaryjności sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, brak monitoringu sieciowego, niewłaściwa inwentaryzacja geodezyjna istniejącej infrastruktury wodociągowo kanalizacyjnej i wiele innych.

1 czerwca 2006 roku zarządzanie firmą rozpocząłobecny Prezes, który podjął się niełatwego zadania przeprowadzenia spółki przez trudny okres, zarówno zmian organizacyjnych, jak też poważnych inwestycji, sięgających w skali całego powiatu niemalże 400 mln złotych, mnie natomiast jego pomysł na firmę i poważne wyzwanie inwestycyjne pod nazwą „Zintegrowana gospodarka wodno – ściekowa w dorzeczu Parsęty” bardzo się spodobały, dlatego też zdecydowałam się w tym procesie zmian i inwestycji uczestniczyć.

Z perspektywy prawie ośmiu spędzonych tu lat,obiektywnie mogę stwierdzić, że Szczecinek z roku 2006 i Szczecinek z roku 2014 to wizualnie zupełnie inne miasto. Mentalności ludzi nie zmieni żadna ekipa rządząca ale każda ekipa rządząca może sprawić, że otoczenie tych ludzi będzie dla nich bardziej estetyczne, komfortowe i przyjazne.

Być może to co napiszę wzbudzi u niektórych niezbyt przyjazne emocje ale uważam, że tempo przemian, które pozytywnie wpłynęły na zmianę wizerunku Szczecinka jest porównywalne do zmian, które w ostatnich latach wydarzyły się we Wrocławiu, i które w zdecydowany sposób wpłynęły na lepsze postrzeganie tego miasta.

Niewątpliwie wspólnym mianownikiem dla Szczecinka i Wrocławia jest to, że jednym i drugim miastem rządzą ludzie z wizją.

Gdyby nie wizja Burmistrza, który zdaniem wielu jest dość kontrowersyjną postacią ale jak wiemy z historii większość spektakularnych osiągnięć jest dziełem ludzi kontrowersyjnych, Szczecinek zapewne nadal byłby niczym nie wyróżniającym się miasteczkiem Środkowego Pomorza.

Dlaczego Szczecinek?

Dlatego, że tu spotkałam ludzi z pasją, którzy mają sprecyzowaną wizję tego miasta i konsekwentnie ją realizują nie zważając na działania i komentarze lokalnych malkontentów.

Dlatego, że zmiany, których byłam świadkiem, i w których miałam przyjemność uczestniczyć nie były dziełem przypadku, że dzięki tym zmianom Szczecinek ma wszystko to, czego posiadanie do niedawna było przywilejem tych nieco większych miast, a co w zdecydowany sposób ułatwia i uprzyjemnia życie jego mieszkańcom.

Jest piękne, zagospodarowane jezioro z wyciągiem do nart wodnych, park z nowoczesną infrastrukturą rekreacyjną (siłownie, place zabaw dla dzieci, ścieżki rowerowe), Mysia Wyspa, odrestaurowany zamek, kino, które pełni również rolę centrum kultury umożliwiającego mieszkańcom uczestniczenie w licznych spektaklach teatralnych, koncertach czy spotkaniach z ciekawymi ludźmi. Budowa kilku rond wprowadziła w mieście ład komunikacyjny i zwiększyła bezpieczeństwo na miejskich drogach, a kałuże przy „blaszaku” zamieniły się w funkcjonalne parkingi.

Również dlatego, że zmiany organizacyjne i działania inwestycyjne oraz determinacja wielu osób spowodowały, że firma, w której pracuję jest obecnie jednym z najlepszych i najlepiej zarządzanych przedsiębiorstw wodociągowych w Polsce, co potwierdzają liczne ogólnopolskie wyróżnienia, m.in.. trzykrotnie zdobyty tytuł „Gazela Biznesu” czy wyróżnienie „Diamenty Forbsa”.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że w szczecineckich kranach płynie najlepsza na świecie woda :)

Sobie i przede wszystkim Państwu, mieszkańcom Szczecinka życzę żeby entuzjazm nie opuścił wszystkich tych, którzy w ostatnich latach wywarli ogromny wpływ na zmiany jakie nastąpiły w mieście, a potencjał w nich drzemiący nie został zmarnowany.