Kilka słów o Civitas Renaissance

  • Blogi
  • Felietony
Maciej Makselon / 21.03.2014 / Komentarze
Obrazek użytkownika Maciej Makselon
W zeszłym roku, po 4 latach i 3 miesiącach, zakończył się projekt Civitas Renaissance w Szczecinku. Miałem prawdziwą przyjemność koordynować ten projekt przez cały okres jego trwania.

W zeszłym roku, po 4 latach i 3 miesiącach, zakończył się projekt Civitas Renaissance w Szczecinku. Miałem prawdziwą przyjemność koordynować ten projekt przez cały okres jego trwania. To było naprawdę interesujące doświadczenie i bardzo pożytecznie spędzony czas.

Fakt, że udało się Szczecinkowi sięgnąć po pieniądze bezpośrednio z Komisji Europejskiej w ramach Inicjatywy Civitas, jest sukcesem dużej skali. Wystarczy powiedzieć, iżdo tej pory w Polsce skorzystały z tego projektu jedynie Kraków, Gdynia, Gdańsk. W pokonanym polu zostawiliśmy dziesiątki polskich miast, z Warszawą i Poznaniem na czele, które bezskutecznie, od kilku edycji starają się aplikować po środki europejskie przyznawane w Brukseli w ramach inicjatywy Civitas. Dołączyliśmy zatem do całkiem zacnego grona miast. Solidnie ugruntowaliśmy swoją pozycję na mapie polskich samorządów, którym udało się pozyskać dodatkowe środki finansowe, poza tymi przyznawanymi na poziomie krajowym czy wojewódzkim, bezpośrednio z samej Komisji Europejskiej.

Niewiele osób wie, że nie doszłoby do wszystkich inwestycji Civitas’u, gdyby nie moment, w którym to mieszkanka Szczecinka, pracująca jako konsultant projektów europejskich, nie zgłosiła się do Ratusza z propozycją aplikacji Szczecinka do projektu Civitas. Po szybkiej decyzji Burmistrza, w błyskawicznym tempie, zgłoszone zostały propozycje inwestycji planowanych do realizacji przez szczecineckich partnerów (Komunikacja Miejska, Samorządowa Agencja Promocji i Kultury, Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna, Miasto Szczecinek oraz Politechnika Koszalińska) w obszarze zrównoważonego transportu miejskiego. Wniosek został złożony i po dość długich, trwających niemalże rok, negocjacjach miasta Perugia (Włochy), Bath (Wielka Brytania), Szczecinek, Skopje (Macedonia) i Gorna Oryahovitsa (Bułgaria), utworzyły konsorcjum, któremu przyszło realizować projekt Civitas Renaissance.

Nie byłoby zatem nas w tym projekcie, gdyby nie konsultanci. Zresztą, patrząc na projekty europejskie z perspektywy czteroletniego uczestnictwa, stwierdzam, iż ogromna część projektów UE jest tworzona przez konsultantów i, w jakimś tam stopniu, ... dla konsultantów. To oni, bardzo często poprzez swoją siatkę kontaktów europejskich, wyszukują i łączą partnerów europejskich, zgłaszając ich do naborów organizowanych przez Komisję Europejską. To oni, później te projekty prowadzą, jako koordynatorzy główni, finansowi, tudzież osoby odpowiedzialne za ich ewaluację czy dyseminację. Konsultanci również doradzają i rekomendują Komisji Europejskiej,w jakim kierunku powinny ewaluować mechanizmy wspierania UE. Komisja Europejska i branża konsultingu żyją w ciągłej, i wydaje mi się, bardzo pożytecznej symbiozie. Z całą pewnością, warto być w notesie, jak największej liczby konsultantów. Myślę, że udało nam się w Europie pokazać z dobrej strony, jako wiarygodny i merytoryczny partner. I to jest kolejny, pozamaterialny atut naszego uczestnictwa w tym projekcie.

Jednak największą korzyścią Miasta były warunki finansowe, a konkretnie wysokość i poziom dofinansowania naszych inwestycji. Wszyscy szczecineccy partnerzy, otrzymali na wdrożenie swoich działań blisko 6 mln Euro, przy dofinansowaniu od 50% do nawet 100%. Do tego każdy z partnerów korzystał z bardzo atrakcyjnego dofinansowania kosztów personalnych i kosztów pośrednich, które to obniżały wartość wkładu własnego. Mieliśmy szczęście, gdyż braliśmy udział w ostatniej, tak atrakcyjnej finansowo, edycji inicjatywy Civitas.

Wszyscy szczecineccy partnerzy oraz Politechnika Koszalińska, odpowiedzialna za ewaluację projektu, wykonali bardzo ciężką i dobrą pracę, realizując szereg działań zmierzających do wdrożenia i wzmocnienia zrównoważonego transportu w naszym mieście. Udało się wykonać całą masę pożytecznych inwestycji, takich jak zakup minibusów LPG, budowa myjni ekologicznej, modernizacja przystanków oraz stworzenie aktywnego systemu informacji pasażerskiej opartego na rzeczywistym czasie przejazdu autobusów.

Bardzo dużo działań uatrakcyjniających naszą infrastrukturę turystyczną, „przemyciliśmy” w projekcie, podpinając pod funkcje transportowe. Mam tu na myśli budowę pomostów (Centrum, Bismarck oraz Mysia Wyspa), rekonstrukcję Księżnej Jadwigi, taksówki wodneczy stworzenie systemu wypożyczalni rowerów i riksz. Warto również pamiętać o wykonaniu kilkukilometrowych odcinków ścieżek rowerowych wraz z oświetleniem. Ilość korzystających z nich ostatnimi czasy rowerzystów, biegaczy i miłośników nordic walking utwierdza mnie tylko w przekonaniu, jak potrzebne były to inwestycje.

Dzięki zainstalowaniu dodatkowego oświetlenia przejść dla pieszych oraz sygnalizacji ostrzegawczej dla kierowcówpoprawione zostało bezpieczeństwo pieszych, a w szczególności dzieci i młodzieży szkolnej. Doposażenie systemu monitoringu wizyjnego, obejmującego w tym momencie, prawie cały obszar Miasta, to również beneficjum projektu Civitas.

Jak zawsze, przy tak kompleksowym i skomplikowanym projekcie, nie obyło się bez większych lub mniejszych perturbacji, ale to się czasami zdarza i Szczecinek nie odbiega w tym przypadku od europejskiej normy. Niektóre ze zrealizowanych projektów są „strzałem w dziesiątkę”, inne cieszą się mniejszą popularnością. Nie popełnię jednak błędu, jeśli stwierdzę, iż bilans korzyści dla naszego Miasta wynikający z uczestnictwa w tym projekcie, jest zdecydowanie pozytywny. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Osobiście bardzo się cieszę, iż udało się wysiłkiem grupy zaangażowanych ludzi, tworzących profesjonalny i zgrany zespół, doprowadzić z sukcesem CivitasRenaissance do końca. To był naprawdę fajny projekt i bardzo pożytecznie spędzony czas.

{{info}}