O co walczymy?
- Blogi
- Felietony

Od wyborów upłynęło już sporo czasu. Znamy najważniejsze rozstrzygnięcia i decyzje personalne.
W powiecie rządzi PiS, do którego „rękę” wyciągnął starosta Krzysztof Lis - lider Porozumienia Samorządowego. Co ciekawe, szeregi PS opuściła zaraz po wyborach radna Bożena Kawczyńska. Tym samym Porozumienie Samorządowe wydatnie się skurczyło i jest obecnie najmniejszym klubem radnych w radzie powiatu (5 radnych).
W mieście rządy rozpoczął burmistrz Daniel Rak (PO), który na swoich zastępców powołał Macieja Makselona oraz Dorotę Rusin-Hardenbicker. To świetne połączenie młodości, doświadczenia i różnych osobowości. Nowa obsada ratusza gwarantuje wysoki poziom merytoryczny i należyte kwalifikacje. Do tego też inną pożądaną wartość - kreatywność, bez której nic spektakularnego nie ma prawa się wydarzyć.
Po tym jak swoją 13-letnią przygodę w ratuszu zakończył burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, stanął on na czele powiatowego klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Największego klubu radnych w Radzie Powiatu liczącego 7 radnych. Zadanie to nie absorbuje go tak mocno, jak dotychczasowa praca na stanowisku burmistrza, więc na co dzień w większym stopniu angażuje się w swoją praktykę lekarską, przyjmując pacjentów w poradniach chirurgicznych i onkologicznych.
Ja tymczasem powoli mogę oceniać rzeczywistość z perspektywy Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. A ta perspektywa jest zaskakująco inna od tej lokalnej. Siłą rzeczy na pewne sprawy patrzy się przez pryzmat miliardowego budżetu województwa. Inna skala, inne problemy, ale i spore możliwości.
Choć relacje poprzednich władz miasta z zarządem województwa były zawsze bardzo dobre, to jednak teraz nasza pozycja w województwie jest jeszcze mocniejsza. Sejmikowy mandat będzie stanowił znaczącą wartością dodaną dla burmistrza Raka, ale i innych włodarzy miast i gmin w regionie, którzy powinni mieć większy komfort w realizacji planów inwestycyjnych w swoich gminach. Pod warunkiem, że będą wiedzieli jak mądrze planować rozwój swoich społeczności.
W sejmiku szczęśliwie udało się zawiązać koalicję, która miejmy nadzieję odsuwa PiS od władzy w naszym województwie na najbliższe 5 lat. Koalicja, choć powiedzmy to sobie szczerze - budowana z wielkim trudem i w napięciu wyczekiwania na końcowy sukces - wydaje się dość stabilna. Na 30 radnych w sejmiku, koalicja ma 16.
W skład koalicji wchodzi 13 radnych z klubu Koalicji Obywatelskiej - KO (PO 11 radnych, Nowoczesna 2), do tego 2 radnych z PSL oraz 1 radny z SLD (wspólnie tworzą 1 klub). Razem daje to konieczną większość, którą dodatkowo, już nieformalnie, poza umową koalicyjną wyżej wymienionych ugrupowań wspiera klub Bezpartyjnych Samorządowców liczący 3 radnych. Razem więc - per saldo 19 szabel, a w najgorszym wypadku 16.
Klub PiSu składający się z 11 radnych pozostaje w opozycji. Wydaje się w opozycji nastawionej na permanentną konfrontację i obstrukcję. Jak na razie liderzy tej formacji skupiają jak w soczewce najgorsze cechy całego PiSu - agresję, wulgarność, ordynarne pieniactwo, ignorancję i skłonność do uprawiania histerycznego teatru. Przysłuchując się ich dotychczasowym „enuncjacjom” na myśl przychodzą mi słowa Abrahama Lincolna, który stwierdził, że „demagogia to umiejętność ubierania najbardziej lichych idei w najwznioślejsze słowa” - z tą drobną różnicą, że tu nawet lichej idei motywującej ich działania doszukać się trudno - są same emocje i kontestowanie wszystkiego co nie narodziło się w oświeconych umysłach PiS-owskich działaczy.
Na pierwszej sesji Sejmiku ukonstytuowało się Prezydium Sejmiku i Zarząd Województwa na czele z Marszałkiem Olgierdem Geblewiczem, na drugiej zaś radni zostali poprzydzielani do poszczególnych komisji. Ja zasiliłem Komisję Gospodarki, Infrastruktury i Ochrony Środowiska oraz Komisję Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wybór nie jest przypadkowy. Zgodnie z mądrą maksymą „nic o nas bez nas”- w obu tych komisjach rozmawia się i decyduje o tematach, które z punktu widzenia regionu szczecineckiego są priorytetowe - ochrona środowiska, dostępność funduszy, rozwój gospodarczy. Od samego początku nasza szczecinecka formacja polityczna ma świadomość, że mandat w sejmiku dla Szczecinka musi przełożyć się na wymierne korzyści, nierzadko mierzone liczbami. Podobnie jak burmistrz Rak wierzę, iż polityka oraz przekaz płynący do ludzi muszą być maksymalnie precyzyjne, zrozumiałe i konkretne. Podobnie jak program wyborczy, który zamierzamy zrealizować wspólnie z całą szczecinecką drużyną Platformy Obywatelskiej.
Dlatego też lista priorytetów jest szczegółowo nakreślona, przynajmniej w kontekście najbliższych kilku miesięcy.
Obecnie celem nadrzędnym jest pozytywne rozstrzygnięcie następujących tematów:
- Budowa dodatkowego obejścia Szczecinka w postaci łącznika pomiędzy drogą wojewódzką nr 172 (mała obwodnica) a krajową „jedenastką”. To jedna z większych inwestycji drogowych w Szczecinku i końcowy fragment „uzbrajający” miasto w praktyczne bajpasy, które całkowicie wypchną ruch ciężkich pojazdów poza dzielnice mieszkalne naszego miasta. Jesteśmy już po rozmowach z szefostwem Dróg Wojewódzkich. Dokumentacja projektowa na tę inwestycję będzie ukończona w tym roku. Sama inwestycja, której koszt szacowany jest na dwadzieścia parę milinów złotych, zostanie rozpoczęta w 2021 r. i zostanie ujęta w nowej unijnej perspektywie finansowej.
- Kolejnym, być może najważniejszym zadaniem jest pozyskanie dofinansowania na rewitalizację dworca kolejowego. Miasto w ostatnim czasie, po latach starań wreszcie otrzymało od PKP zgodę na dysponowanie nieruchomością. To konieczny warunek, aby rozpocząć jakiekolwiek inwestycje na tych obiektach. Oczywiście cały czas staramy się o przejęcie od PKP dworca kolejowego. Do tej pory koleje nie kwapiły się zarówno z remontem wstydliwych obiektów, jak i z przekazaniem obiektów miastu. Pozyskanie środków zewnętrznych na kompleksową rewitalizację naszego dworca jest zadaniem trudnym, ale nie niemożliwym. Walczymy o to, aby Urząd Marszałkowski wsparł nas finansowo przy tej prestiżowej inwestycji.
- Budowa ścieżki rowerowej wzdłuż „małej obwodnicy” leżącej w ciągu drogi wojewódzkiej nr 172. Ścieżka miałaby łączyć naszą „małą obwodnicę” z miejscowością Parsęcko. Inwestycja będzie realizowana w partnerstwie z Gminą Wiejską Szczecinek (przynajmniej takie były pierwsze deklaracje wójta gminy), a każdy z samorządów wybuduje swój fragment ścieżki w obrębie własnych granic administracyjnych. Nasz fragment ścieżki według pierwszych szacunków kosztowałby ok. 1.5 mln zł. To kolejny element konsekwentnej polityki miasta w zakresie rozbudowy miejskiego systemu ścieżek rowerowych i stawiania na ekologiczne formy transportu. Chcemy, aby nasze miasto było jeszcze bardziej przyjazne rowerzystom.
- Rozbudowa Międzygminnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami w Wardyniu, w którym udziałowcem jest Miasto Szczecinek. Składowisko, do którego trafiają śmieci ze Szczecinka, wymaga rozbudowy kwater i zmianę tzw. statusu RIPOK umożliwiającego składowanie odpadów. W przeciwnym wypadku część śmieci będzie trzeba wozić aż do Rymania, co niechybnie przełoży się na wyższe ceny odbioru śmieci od mieszkańców. Aby tego uniknąć należy rozbudować kwatery na składowanie odpadów oraz uzyskać status RIPOK dla składowiska odpadów. Wymaga to z jednej strony zmian w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami, z drugiej zaś poprzedzających je pozytywnych rozstrzygnięć administracyjnych i zgody samego Ministerstwa Ochrony Środowiska. Przez ostatnie lata ministerstwo skutecznie blokowało możliwość inwestycji. Teraz jednak obserwujemy pozytywne symptomy zmian i zmianę polityki ministerstwa. Trzeba uczciwie zaznaczyć, iż w sprawę mocno zaangażowała się poseł Golińska i to ona pracuje nad tym, aby sprawę w ministerstwie odblokować. Jeśli się to powiedzie, na co mocno liczymy, Urząd Marszałkowski będzie mógł rozpocząć procedurę zmian w Planie Gospodarki Odpadami, a to w konsekwencji umożliwi rozpoczęcie samej inwestycji w Wardyniu. Choć szczerze doceniam wsparcie posłanki Golińskiej w pozytywnym załatwieniu naszej sprawy na poziomie ministerstwa to nie mogę jednocześnie zrozumieć dlaczego w tym samym czasie to samo Ministerstwo forsuje różne zmiany w przepisach których konsekwencją będą nie tylko olbrzymie problemy całej branży drzewnej ale również drastyczny wzrost cen odbioru odpadów komunalnych z naszych domów czego niestety doświadczymy sami już od lutego tego roku.
Są też inne pomniejsze sprawy jak choćby uzgodnienie z Zarządem Dróg Wojewódzkich włączenia ulicy Sójczej w drogę wojewódzką nr 172. Obecnie na terenie wjazdu na Sójcze Wzgórze z tzw. „małej obwodnicy” funkcjonuje dziki, nie usankcjonowany prawem zjazd/wjazd. Miasto chce wybudować tam skrzyżowanie, które ucywilizuje ten układ komunikacyjny. Jednak wcześniej należy uzyskać zgodę zarządcy drogi i wypracować jakiś sensowy projekt organizacji ruchu.
To tylko część zagadnień, którymi się zajmujemy, zapewne będzie ich przybywało. Kluczem do sukcesu Szczecinka jest jednak posiadanie politycznej reprezentacji na każdym szczeblu- w parlamencie, w sejmiku województwa, w ministerstwie. Dzisiaj tę reprezentację posiadamy i choć kraj jest dramatycznie podzielony to pozostaje wierzyć, że wspólnie wykorzystamy moment politycznej koniunktury dla Szczecinka.