Węgiel w cenie, koksu nie ma

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 22.08.2017 / Komentarze
Najtańszy jest "Putin", ale nikt go nie chce kupić

Jesień tuż, tuż, na składach opału ruch jak w przysłowiowym tramwaju. Choć jak przyznaje szef Składu Opałowego przy ul. Wiśniowej Antoni Balon, tegoroczny sezon na węgiel zaczął się już w lipcu.

Dla tych, co opalają swoje posesje węglem, a jeszcze nie dokonali jego zakupu, nie mamy dobrych wiadomości. Opał jest drogi, a będzie jeszcze droższy.

- Węgiel, mimo, że już tego lata dwukrotnie drożał, sprzedaję jeszcze po starej cenie -mówi nam A. Balon. - Niestety, zaraz będzie jeszcze droższy. Przewiduję, że o około 25 proc, a nawet więcej, niż w ubiegłym roku.

- Węgla jest mało, kopalnie mało wydobywają - ujawnia nasz rozmówca. - Kupić u nich dobry węgiel to graniczy niemal z cudem. Dla przykładu powiem, że KWK "Chwałowice" limituje sprzedaż orzecha do 8 ton na jeden samochód, raz na dobę dla jednego kontrahenta. Mało tego, limit dobowy sprzedaży węgla przez "Chwałowice" to "aż" 80 Ton. Podobne normy ma kopalnia "Wieczorek". Mówią, że to wina Tuska (śmiech).

- Ja sobie absolutnie nie robię reklamy, ale jak tak dalej pójdzie i kopalnie nie zwiększą wydobycia to węgla może po prostu zabraknąć. Tym, co opalają węglem swoje domy radzę się pospieszyć. Inaczej na składzie zostanie mi tylko "Putin". W ubiegłym roku kupiłem 26 ton tej rosyjskiej "produkcji". Do tej pory sprzedałem zaledwie 5 ton. Mimo, że jest najtańszy, to nikt go nie chce kupić. Ale może przyjść czas, że i "Putin" będzie w cenie. Szczególnie jak zima będzie mroźna i długotrwała.

- Koksu na składzie nie mam. Jest horrendalnie drogi i nie ma niego chętnych - dodaje nasz rozmówca.

Jak wspomnieliśmy, ceny węgla są wyższe niż w zeszłym roku. Za tonę tzw. "orzecha" i "groszku" oraz "eko groszku" I gatunku trzeba zapłacić od 750 zł do 820 zł za tonę (w ub., roku 750-770 zł). Najdroższa jest "kostka" - cena za tonę to 860 zł. Z kolei najtańszy jest węgiel brunatny. Za tonę tego "paliwa" klient zapłaci 370 zł. To o 20 zł więcej niż w ubiegłym roku.  

- Chętnych nie brakuje i "brunatny" nieźle schodzi" - ujawnia nasz rozmówca.

Na składzie możemy też kupić miał węglowy. Jego cena oscyluje w granicach 510-550 zł za tonę (w 2016r. 460-510 zł). Z kolei za tonę "Putina" klient zapłaci 695 zł.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk