Profil bloggera

Obrazek użytkownika Marek Zieliński

Marek Zieliński


Motocykle i świat z tym związany wyssałem z piersi matki. Dosłownie! Ojciec był porażony motocyklizmem.Pamiętam, mieszkaliśmy w bloku, w domowej spiżarce pod sufitem wisiały dwa powojenne motocykle, a pomieszczenie było wypełnione milionem części z rozebranych do śrubki motocykli .W zeszłym wieku była organizacja pod tytułem LOK. Tata był jej czynnym członkiem. Każdy wolny czas spędzałem z rodzicami objeżdżając Polskę motocyklem. Oczywiście jako pasażer tzw. kosza (wózek boczny) Dzisiaj motocyklizm dla mnie to coś więcej niż pasja, to sposób na życie...a co za tym idzie, możliwość realizowania się, organizowania pomocy innym, poprzez propagowanie honorowego oddawania krwi. Od czterech lat organizuję  w Szczecinku Motoserce, akcję gdzie ideą jest dzielenie się z potrzebującymi swoją krwią, cząstką siebie.Jestem w zarządzie  klubu motocyklowego Ole Karter FG i kieruję oddziałem Klubu w Szczecinku.
Bo Polak to brzmi dumnie
28.08.2014 / KOMENTARZE

Bo Polak to brzmi dumnie


4 maja 2014, Braniewo. Zimny majowy poranek. Kropla porannej rosy spłyneła jak łza po moim kasku, jest szósta rano.

13.06.2014 / KOMENTARZE

Motoserce 2014


Poniedziałek rano. Opustoszała polana nieopodal Klubu Ole karter FG- na Świątkach "Karterowców" jak nas niektórzy pieszczotliwie nazywają.

24.04.2014 / KOMENTARZE

Mamy swoje miejsce na ziemi, w Szczecinku


Miarowa wibracją silnika mojego motocykla ustała?. pozostało uniesienie, podniecenie, za chwilę podpiszemy umowę najmu na Dom Klubowy mojego klubu, w moim mięście. Z oddali dobiegł mnie warkot "V-ki" ( określenie charakterystycznej pracy silnika w układzie V).

W oddali ryk silników motocyklowych
11.04.2014 / KOMENTARZE

W oddali ryk silników motocyklowych


Jeśli nie przeklinasz czasami, nie pijesz czasami lub nie zdarzyło Ci się dać komuś w gębę, to nie czytaj tego. Ten blog nie jest dla Ciebie. Bo aby cos zrozumieć, to trzeba to znać!