Generał Stanisław Koziej z gościną w Szczecinku
- Tv
- Aktualności
Dziś (wtorek 16.05) na spotkaniu Klubu Obywatelskiego przebywał w Szczecinku gen. bryg. prof. dr hab. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w Kancelarii Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
Z generałem spotkaliśmy się jeszcze przed jego wykładem. Udzielił nam obszernego wywiadu. Zapewniamy, jest bardzo ciekawy. Emisja wkrótce.
Później przyszła już pora na spotkanie w ramach Klubu Obywatelskiego. Przy dobrej frekwencji, generał powiedział wiele ciepłych słów o Szczecinku. Odniósł sie też do początków swojej kariery wojskowej i obecnej sytuacji społeczno - politycznej w kraju, szczególnie w armii.
- Po szkole oficerskiej służyłem w 49 pułku zmechanizowanym w Wałczu - wspominał S. Koziej. - Przyjeżdżałem wówczas do Szczecinka nawet często (jednostka wchodziła w skład szczecineckiej 20 Dywizji Pancernej), ale nie zwracałem specjalnie uwagi na miasto. Dziś jadąc do państwa z lotniska, zwróciłem. Piękna okolica, piękne jeziora, lasy a i miasto przepięknie położone. Tylko pozazdrościć.
W dalszej części swojego wystąpienia generał zwrócił uwagę na olbrzymie podziały w społeczeństwie.
- Niestety, ten trend jest przenoszony również na grunt wojska - mówił. - To bardzo niebezpieczne zjawisko, grozi konfliktami w armii, która powinna być wewnętrznie spójna aż do bólu. Bo tylko taka armia jest skuteczna i skutecznie może bronić granic Rzeczypospolitej.
Jak powiedział nam generał, za jego czasów, gdy piastował stanowisko szefa BBN nie było mowy o takich stosunkach między Prezydentem a Ministrem Obrony Narodowej, jakie panują dziś.
- Odnoszę wrażenie, ze Pan Prezydent pozwolił sobie wejść na głowę ministrowi Macierewiczowi. A przecież objął stanowisko kilka miesięcy wcześniej przed nominacją Macierewicza. Czy nie wiedział, co go czeka, czy też nie chciał wiedzieć? Nie mnie to oceniać, ale problem, szczególnie w sprawnej komunikacji pomiędzy Pałacem, BBN a MON jest. I jest on aż nadto widoczny.
Generał oceniał też obecną sytuację polityczną w kraju, nie tylko dotyczącą bezpieczeństwa. Podkreślił jednak, że jest żołnierzem i nie chciałby bardziej, niż to wypada wgłębiać się w politykę.
- Politykiem nigdy nie byłem i niech już tak pozostanie - powiedział nam S. Koziej.
Generał spotkał dziś wielu kolegów z czasów, gdy służył w szczecineckiej dywizji, ale nie tylko. Również w Akademii Sztabu generalnego. Podkreślił to podczas swojego wykładu. Wielu z nich zasiadło też dziś na zamku, by wziąć udział w spotkaniu.
Prof. dr hab. Stanisław KOZIEJ - generał brygady w stanie spoczynku, profesor w Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (2010-2015). Wcześniej, w latach 2005-2006 podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, w 2007 r. doradca Rzecznika Praw Obywatelskich, w 2008 r. doradca Ministra Obrony Narodowej.
Wieloletni nauczyciel akademicki. Specjalizuje się w polityce i strategii bezpieczeństwa międzynarodowego i narodowego, w tym obronności oraz strategicznym zarządzaniu bezpieczeństwem. Prowadził wykłady z tej tematyki w Akademii Sztabu Generalnego WP i Akademii Obrony Narodowej, a także na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Łódzkim oraz w Szkole Głównej Handlowej i Akademii Dyplomatycznej.
Bezpośrednio przed odejściem ze służby w Wojsku Polskim był (w latach 1994-2001) dyrektorem Departamentu Systemu Obronnego w Ministerstwie Obrony Narodowej oraz (lata 1993-1994) wicedyrektorem departamentu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Na tym stanowisku w 1993 roku odebrał nominację generalską z rąk Prezydenta RP Lecha Wałęsy.
Wkrótce na naszych łamach pojawi się także obszerny wywiad z generałem.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk