Rozmowa

  • Blogi
  • Felietony
Grzegorz Grondys / 25.09.2023 / Komentarze
Obrazek użytkownika Grzegorz Grondys
Felieton komendanta Straży Miejskiej, radnego Rady Powiatu Grzegorza Grondysa

Ostatnio miałem okazję porozmawiać z młodym wyborcą PiS-u. To spotkanie skłoniło mnie do refleksji, jak trudno dyskutuje się o bieżącej polityce z osobą, która uległa propagandzie partii rządzącej.

Rozmowę zacząłem od pytania, na kogo zamierza głosować.

- Oczywiście na PIS- odpowiedział.

Spytałem, dlaczego?

W odpowiedzi usłyszałem, że odpowiada mu prawicowy program PIS-u.

Wyjaśniłem mu, że przecież z tak rozwiniętymi propozycjami socjalnymi program PiS-u jest programem typowo lewicowym. To nie jest program prawicowy.

Nic nie odpowiedział, więc spytałem:

 - Czy nie chcesz wyjeżdżać za granicę? Przecież, jeszcze trochę a PiS zamknie nam możliwość wyjazdów. Nasze paszporty, tak jak za czasów komuny, będą trzymać w swoich szufladach funkcjonariusze rządowej bezpieki i wydawać nam tylko na czas wyjazdu.

- Ja już byłem za Tuska w Niemczech i niewiele zarobiłem - odpowiedział.

- Przecież nie masz żadnego wykształcenia, języka niemieckiego nie znasz, umiejętności pozwalających na powierzenie Ci pracy bardziej skomplikowanej nie posiadasz. Przecież mogłeś tam wykonywać tylko jakieś najprostsze, słabo płatne prace. Pracowałeś na budowie?

Odpowiedział, że pracował w kuchni.

Stwierdziłem, że w kuchni to mógł tylko garnki zmywać na zmywaku. Zapytałem też, ile by chciał tam, w Niemczech zarobić za taką pracę?

Cisza, nie znalazł odpowiedzi. Po chwili namysłu rzucił nowy argument:

- Podoba mi się polityka zagraniczna PiS-u.

- Ale przecież polityki zagranicznej nie ma. Przez taką nieudolność prowadzenia polityki zostaliśmy skłóceni ze wszystkimi sąsiadami. Chyba najlepiej pokazuje tę „wspaniałą politykę zagraniczną” mem, w którym Trump z Dudą podpisują dokument. Trump podczas podpisywania siedzi rozparty, a prezydent Duda pokornie stoi przy biurku, bo zabrakło dla niego krzesła - odparłem.

Na co on stwierdził, że wszyscy nas niszczą, bo w krajach europejskich rządzi opcja Tuska.

Zapytałem, skąd on to wie?  Skąd ma takie informacje? Spytałem jeszcze, czy ogląda jakąś inną telewizję, niż TVPis?

W odpowiedzi usłyszałem, że ogląda TVP, a TVN- u nie ogląda, bo to telewizja Tuska.

Zapytałem go, czy słyszał o aferach PiS-u?

Zdziwił się, jakie afery? To wszystko jest rozdmuchane- dodał.

 - Słyszałeś o sprzeniewierzeniu 70 milionów złotych przez Suskiego, któremu specjalną ustawą PiS zapewnił bezkarność? A słyszałeś o przekrętach podczas pandemii Covid? O zburzeniu bloków energetycznych w Ostrołęce? Aferze SKOK? Czy obecnej aferze z handlem wizami umożliwiającymi wjazd do Polski emigrantom z Afryki i krajów arabskich za łapówki i stworzenie nowego szlaku przerzutu nielegalnych imigrantów do Europy i dalej do USA? -  wyliczałem.

Na co on, że to wszystko jest nieprawdą.

Chciałem się dowiedzieć, czy słyszał, ile pieniędzy PiS wyprowadził poza budżet? Ile było przekrętów finansowych?

Co usłyszałem?

 – Wiem, że zakupy na uzbrojenie są wyprowadzone poza budżet. Armia jest dozbrajana. Wcześniej rozwiązywali jednostki wojskowe. Wcześniej mieliśmy państwo teoretyczne. Tusk wszystko wydawał. Wcześniej też kradli - zakończył swoją wypowiedź.

– Jeśli chcesz coś kupić to sprawdzasz, czy stać Cię na to. Nikt Ci nie sprzeda rzeczy, za które nie zapłacisz albo bank nie udzieli Ci kredytu. Jak nie posiadasz zdolności kredytowej to kredytu nie dostaniesz. Przecież całe zakupy uzbrojenia są robione na kredyt a to trzeba będzie spłacić. Obecnie już i Koreańczycy nie chcą kredytować naszych zakupów. Powiedz, ile jednostek rozwiązano za Tuska? Czy ty wiesz, kto decydował o rozwiązaniu jednostek? A co z masowym zwalnianiem żołnierzy? Mówisz, że mieliśmy państwo teoretyczne a teraz jakie? Tekturowe? Mówisz, że Tusk wszystko wydawał, ale z tego co zostało, PiS mógł przez 8 lat prowadzić rozdawnictwo lekką ręką. To teraz rządzący doprowadzili kraj do ruiny. Mówisz, że kiedyś kradli, to powiedz mi, ile takich osób za te wielkie afery ujawnione przez PiS skazano przez osiem lat? - spytałem.

Odpowiedział, że nie skazano, bo sędziowie są ich, a za Tuska pracowali dla ruskich.

- A Komisja Macierewicza i ujawnienie naszych agentów? Przecież w ten sposób wielu ludzi służących Polsce zostało skazanych na śmierć? A zatrudnianie w komisji weryfikacyjnej ruskiego agenta? Przecież to było działanie na rzecz ruskich. Wiesz, że nawet podczas wojny Rosji z Ukrainą, PiS współpracował z neofaszystami z Europy wprost finansowanymi przez Putina? Z Salvinim, z Le Pen, z Melonim, z Orbanem. I Ty mówisz o współpracy z ruskimi? - zapytałem.

Nie otrzymałem odpowiedzi i na tym skończyła się nasza dyskusja.

Zastanawiam się, jak rozmawiać z taką osobą zindoktrynowaną przez propagandę i rozdawnictwo obecnie rządzącej partii? Jak taką osobę racjonalnie przekonać?

Trudno znaleźć odpowiedź, więc spuentuję to żartem, który niedawno usłyszałem. Przekonywanie ich nie ma sensu. Przecież pszczoły też nie przekonują much, że miód jest lepszy od gówna.

dr Grzegorz Grondys