Pomost "wychodzi" z wody

Po wbiciu w dno jeziora Trzesiecko kilkudziesięciu stalowych rur, robotnicy z firmy "Hydrobud" opuścili plac budowy. Zaniepokoiło to naszych Czytelników, którzy dopytywali w redakcji, czy coś złego dzieje się na placu budowy?

- Nic takiego nie ma miejsca - mówił "Miastu z Wizją" wiceburmistrz Daniel Rak.

- Po prostu firma realizująca inwestycję po zakończeniu pierwszego etapu "wodnych" prac wykonywała poza Szczecinkiem kolejne elementy nawodnej budowli. Niebawem prace zostaną wznowione.

Tak jak zapewniał nasz rozmówca, "Hydrobud" przystąpił do realizacji kolejnego etapu robót. Prezentowane w artykule zdjęcia zrobiliśmy w czwartek (13 lipca) późnym popołudniem. Robotnicy montowali wówczas nawodną, pierwszą cześć platformy na przyszłym pomoście.

- Roboty są prowadzone zgodnie z wcześniej założonym harmonogramem - zapewnia D. Rak.

W międzyczasie do ratusza dotarła dobra wiadomość.  Otóż otrzymaliśmy wsparcie finansowe na budowę pomostu. Pieniądze w kwocie 570 tys. zł, czyli około 35 proc. kosztów inwestycji zostaną skierowane do Szczecinka z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020.

Burmistrz w rozmowie z nami ujawnił, że to nieco niższa kwota, niż ta, o którą zabiegało miasto.

- Co prawda budowa pomostu pochłonie blisko 2 mln zł, ale w postępowaniu przetargowym uzyskaliśmy niższą cenę od zakładanej. Stąd też niższa kwota dofinansowania - wyjaśnia Jerzy Hardie-Douglas.

- Od początku, czyli już od czasu projektowania byłem wielkim entuzjastą tej inwestycji. To bardzo piękny pomost, który niejako zepnie w całość niezwykle efektownie prezentujący się brzeg naszego jeziora na zamkowym półwyspie. Mamy już budynek Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior oraz zrewitalizowane południowe skrzydło naszego najszacowniejszego zabytku - Zamku Książąt Pomorskich. Półkolisty, piętrowy pomost będzie doskonałym uzupełnieniem tych dwóch efektownie się prezentujących budowli. Naszym założeniem było m.in. to, by pomost spełniał nie tylko funkcje rekreacyjne, ale był też początkowym przystankiem dla statków szczecineckiej białej floty - "Bayernu" i "Księżnej Jadwigi". Spełniać będzie, też we współpracy z restauracją funkcjonującą w Centrum Konferencyjnym "Zamek", rolę gastronomiczną. Na pomoście zlokalizowana zostanie "Kawiarnia na wodzie". W oczekiwaniu na statek będziemy mogli wypić kawę, herbatę, napoje czy też rozkoszować się lodami. Zakończenie wszelkich prac budowlanych nastąpi jeszcze w tym roku. W przyszłym, na wiosnę, będzie prowadzone zagospodarowanie terenu przyległego do pomostu. Natomiast sam pomost otworzy podwoje na wakacje 2018 roku.

Przypomnijmy: Pomost w większości wykonany zostanie w konstrukcji żelbetowej, jedynie pojedyncze elementy będą w konstrukcji drewnianej i stalowej. Wejścia na pomost i taras widokowy zlokalizowane będą od strony północnej.

Na taras widokowy o długości prawie 31 m, szerokości 5,20 m i pow. ponad 141 m2 będzie można dostać się poprzez schody ażurowe oraz rampą. Całkowita długość pomostu wyniesie blisko 100 metrów (dokładnie: 99,47 m). Z kolei szerokość - 3,2 m i 5,2 m. Konstrukcja zostanie oświetlona.

W sąsiedztwie pomostu zostaną usytuowane obiekty małej architektury, m.in. ławki, leżanki parkowe, stojaki rowerowe. Na pomoście usytuowane zostaną stoliki i krzesła „Kawiarni na wodzie” (9 kompletów stolików wraz z 4 krzesłami), która - jak wspomnieliśmy - będzie uzupełnieniem istniejącego tarasu zewnętrznego przy kawiarni letniej Centrum Konferencyjnego "Zamek".

Do budowy "zamkowego" pomostu tuż przy wypływie z jeziora rzeczki Niezdobnej ratusz zaczął się przymierzać jesienią 2014 roku. Rok później zamierzano wykonać projekt, a w 2016 roku zbudować pomost. Niestety, wciąż coś stawało na przeszkodzie. Główny powód to brak środków finansowych. Pieniądze znalazły się w tegorocznym i przyszłorocznym budżecie.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk