Przed ratuszem ma być bezpiecznie

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 23.05.2018 / Komentarze
Burmistrz: Pojawi się regulamin korzystania z Placu Wolności

Jakiś czas temu dobiegła końca przebudowa placu Wolności. Jak się okazuje, miejsce to teraz przyciąga nie tylko mieszkańców chcących odpocząć na jednej z ławeczek czy dzieci chętnie bawiące się w fontannie, ale także młodzież, która daje tu popisy swoich „kaskaderskich” umiejętności. Płaska powierzchnia placu oraz duża przestrzeń kuszą amatorów jazy na rowerach i rolkach. Niestety często, oddając się akrobacjom zapominają o innych. A to stwarza już realne zagrożenie dla przechodniów, którzy mogą zostać potraceni lub przewróceni przez „kaskaderów”.

- Plac Wolności to takie szczególne miejsce,  gdzie przebywa dużo dzieci i młodzieży nazwijmy to „ulicy”. To trudny problem spotykany praktycznie w każdym mieście. Są miejsca publiczne, gdzie regularnie spotyka się trudna młodzież, którą rodzice nie za bardzo się interesują. Ja absolutnie nie krytykuję tych dzieci, bo to nie jest ich wina – mówi burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Niemniej jest taka grupa dzieci w wieku 12-13 lat, które mieszkają w sąsiedztwie placu Wolności. I właśnie tu one się spotykają, szalejąc często m.in. na rowerach. Wczoraj właśnie przez takie popisy doszło do dosyć poważnego wypadku.

- Plac ten jest takim ciągiem pieszo-rowerowym, właściwie nie dopuszczonym do ruchu pojazdów samochodowych i nie chcemy tutaj robić jakichś ścieżek. To ma być taki typowy „shared space”, czyli takie dzielenie się przestrzenią publiczną, gzie wszyscy użytkownicy nawzajem się szanują. Ale tego wciąż musimy się nauczyć i tego niestety ta młodzież kompletnie nie rozumie, nie zwracając uwagi na przechodniów, dzieci, osoby starsze, osoby na wózkach czy innych rowerzystów.

Dlatego też urzędnicy zdecydowani się na sporządzenie regulaminu korzystania z tej części przestrzeni publicznej, aby dać innym osobom wyraźny sygnał mówiący o tym, aby szanować pozostałych mieszkańców korzystających z tej przestrzeni. – W tym regulaminie zabronimy takiego ekstremalnego jeżdżenia po tym placu, ponieważ od tego jest skatepark przy ul. Kopernika.  Wtedy będziemy mieli delegację do tego, żeby takim osobom co najmniej zwracać uwagę. Nie chcę tutaj straszyć karaniem, ale jeśli takie sytuacje będą się notorycznie powtarzać, to do tego pewnie to się w końcu sprowadzi. Dlatego chciałbym bardzo zaapelować do wszystkich mieszkańców Szczecinka, którzy korzystają z placu Wolności, żeby nie przechodzili obojętnie w momencie, kiedy ta młodzież tam szaleje i nie bali się zwrócić uwagi, a w ostateczności, jeśli będzie stwarzała zagrożenie, zadzwonić na straż miejską – dodaje nasz rozmówca.

Tekst: Marzena Góra

Foto: Sławomir Włodarczyk