Psy odgrodziły się od działkowców dwumetrowym murem

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 20.11.2017 / Komentarze
Danuta Kadela: Było to prawdziwe wyzwanie, bo wszystko robione własnym sumptem

Niemal od dnia otwarcia szczecineckiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt użytkownicy i właściciele pobliskich ogródków działkowych rozpoczęli batalię przeciwko nowym, czworonożnym sąsiadom. Działkowcy przede wszystkim skarżyli się na wyraźnie zakłócający ich spokój hałas, jaki miałyby powodować rzekomo wciąż szczekające psy. Jednak jak wielokrotnie zauważali pracownicy placówki, użytkownicy pobliskich działek niejednokrotnie zwyczajnie drażnili psy, rzucając w nie kamieniami czy śmieciami. W psich boksach lądowały nawet puste szklane butelki. Zdarzyło się, że psy „obrywały” także petardami.

Dwa lata temu konflikt nieco stracił na sile. To za sprawą dwumetrowego, betonowego muru, który „wyrósł” pomiędzy schroniskiem, a sąsiadującą z nim ścieżką i ogródkami działkowymi. Parkan przede wszystkim ogradzał od widoku boksy, w których przebywały psy. Teraz zostanie on uzupełniony i całkowicie odizoluje schronisko od okolicznych działek.

W kwietniu tego roku, dzięki środkom pozyskanym z odpisów z 1 %, schronisko zakupiło kolejne betonowe przęsła, które pozwoliły na całej długości odgrodzić się od okolicy. Tego zadania podjęli się pracownicy schroniska oraz chętni wolontariusze, co pozwoliło zaoszczędzić nieco środków.

- Zostało nam jeszcze osiem przęseł do uzupełnienia i betonowy parkan od strony działek gotowy. A było to prawdziwe wyzwanie, bo wszystko robione własnym sumptem - mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - Dziękujemy wszystkim za 1 %, to tylko dzięki Państwa hojności możemy stale modernizować schronisko.

Prace związane z budową ogrodzenia praktycznie już dobiegły końca. Tym samym teraz psy już zupełnie nie będą widziały działkowców, a działkowcy psów. Parkan pozwolił także „wytłumić” schroniskowe zapachy i odgłosy.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Schronisko w Szczecinku