Puchar Polski pojechał do Warszawy

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 11.06.2017 / Komentarze
Wędkarze wałczyli o punkty do Grand Prix 2018. Trzesiecko darzyło rybami

Mariusz Matusiak z Okręgu Mazowieckiego PZW bezapelacyjnie wygrał Ogólnopolskie Eliminacje do Wędkarskiego Grand Prix Polski 2018. Łowił świetnie. W sobotę pokonał 2 szczupaki i 4 okonie. Swój wyczyn, dokładnie ten sam, powtórzył w niedzielę. Warto dodać, ze zębacze pana Mariusza mierzyły 60-80 cm.

Sukces jest tym większy, że sympatyczny wędkarz, który chętnie dzielił się z nami swoimi sposobami na pokonanie szczupaka, przyjechał do Szczecinka z poważną kontuzją nogi - zarówno na łodzi jak i na brzegu poruszał się o kuli.

- Piękny, ale bardzo trudny i wymagający akwen - w ten sposób w rozmowie z nami zwycięzca Grad Prix Polski scharakteryzował Trzesiecko.

- Ryby i to okazałej jest w Szczecinku pod dostatkiem. Warunkiem wędkarskiego sukcesu jest właściwy dobór przynęty, sprzyjająca aura i odrobina szczęścia.

Jak powiedział nam wędkarz, na Trzesiecku łowił wyłącznie na popularną gumę - w różnych kolorach.

Na drugim miejscu podium - z czterokrotnie mniejszą ilością punktów! stanął Łukasz Wawryniuk z Podlaskiego Klubu Spinningowego "Barwena". Z kolei trzecie miejsce zajął Paweł Werba z koła WKS "Kleń" Sulechów.

W klasyfikacji drużynowej zwyciężyli wędkarze z podlaskiej "Barweny". Drugie miejsce zajął team GKWS "Neptun" Gdańsk, a trzecie zespół WKS 17 Piaseczno.

Zawody były rozgrywane parami z łodzi „na żywej rybie”, w klasyfikacji indywidualnej i drużynowej seniorów. W sumie ze szczecineckimi rybami zmagało się 35 wędkarzy z całej Polski. Niestety, zabrakło wśród nich wędkarzy Koła PZW "Jesiotr". Nie ma się, co dziwić, bo jak już wcześniej pisaliśmy, cykl Grand Prix Polski to niezwykle kosztowna "zabawa". Ponadto nasi najlepsi spinningiści zaangażowani byli w zabezpieczenie logistyczne zawodów.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk