Są pieniądze, ale nie ma jak ich wydać

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 31.01.2018 / Komentarze
Problem likwidacji wspólnych toalet w Szczecinku. Brakuje projektantów, którzy podejmą się tego zadania

Wiosną minionego roku miasto przeznaczyło 100 tys. zł na likwidację toalet znajdującymi się poza lokalami mieszkalnymi, co zdecydowanie podniosłoby komfort życia wielu mieszkańców. Drugie tyle środków na ten cel „dorzucił” ZGM. Kwota w wysokości łącznie 200 tys. zł  z pewnością pozwoliłaby w znacznej mierze na likwidację tego problemu. Również sami mieszkańcy są zainteresowani takimi modyfikacjami i wielu z nich z chęcią skorzystałaby z możliwości „zainstalowania” łazienki we własnym domu. Jednak póki co środki leżą niewydane, a wiele osób wciąż musi godzić się na kiepskie warunki lokalowe. Okazuje się bowiem, że dość istotnym problemem jest znalezienie fachowców, którzy podjęliby się takich zadań. Temat ten powrócił na poniedziałkowej (29.01) sesji Rady Miasta.

- Te pieniądze nie został wydane, ponieważ na rynku szczecineckim nie możemy znaleźć projektantów, którzy by wykonali takie projekty. Ludzie nie chcą się zajmować małymi zleceniami. A to są właśnie małe zlecenia. Przy każdej tego typu toalecie wprowadzanej do mieszkań m.in. budować szyby wentylacyjne. Musi być sporządzona różnego rodzaju dokumentacja, a także zgłoszenie i pozwolenie na budowę. Po prostu z zupełnie prozaicznych przyczyn, pomimo że są pieniądze, nie możemy uzyskać satysfakcjonującego wyniku – powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

Do tego problemu odniósł się także Tomasz Wełk, prezes ZGM-TBS. - Program likwidacji wspólnych toalet jest cały czas realizowany. Rozpoczął się on w kwietniu 2017 roku.  Środki, które zostały przeznaczone przez miasto na ten cel, nie zginą nawet jeżeli ten program trochę się przesunie w czasie. Robimy wszystko, żeby do końca marca rzeczywiście mieć wydatkowane te zakontraktowane środki w kwocie 200 tys. zł.

- Programem jest też stara infrastruktura techniczna w mieszkaniach, gdzie często bardzo trudno jest wykonać łazienkę zgodnie z przepisami prawa budowlanego. W niektórych sytuacjach jest to w ogóle niemożliwe. W niektórych przypadkach wymaga to projektów przebudowania lokali, a to się wiąże też z przebudowaniem czy dobudowaniem przewodów kominowych. Od roku mamy powołane komisje, które kwalifikuje te lokale, ale jeśli chodzi o projektantów, to bardzo trudno jest nam tutaj na rynku uzyskać te moce projektowe.

Jak zauważył Tomasz Wełk, niektóre postępowania mające na celu wyłonienie projektanta, który podjąłby się tego zadania, wielokrotnie pozostawały bez odpowiedzi. Dlatego też w niektórych z lokali zdecydowano się na nieco inne rozwiązania. - Staramy się również wykonywać aneksy sanitarne. W takich przypadkach nie jest konieczne to, aby był wykonany projekt i pozwolenie na budowę. To też jest jedna z możliwości. Oczywiście tez musza być spełnione określone wymagania – dodał prezes ZGM-TBS.

Tekst: Marzena Góra
Zdjęcie: pexels.com