Sprawa się rypła, ale robią co się da

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 17.04.2018 / Komentarze
Hotelu nie będzie. Nie będzie nic? Będzie. Teren rekreacyjny z pomostem na jeziorze

Trwają prace ziemne przy niwelowaniu terenu, w miejscu gdzie miał powstać budynek hotelowo - szkoleniowy nad jeziorem Trzesiecko koło Stadionu Miejskiego.

Jak już kilkakrotnie pisaliśmy, właściciel Kronospanu postanowił zakończyć inwestycję. Głównie z uwagi na protesty mieszkańców pobliskich domów przy ul. Piłsudskiego. Ale nie tylko.

Powodem tej decyzji jest szereg działań dyskredytujących firmę oraz organy państwowe w oczach społeczności lokalnej, atakami personalnymi, doniesień do organów ścigania na urzędników państwowych związanych z wydawaniem pozwoleń oraz zawierających sugestie i insynuacje o popełnianie czynów zabronionych. Niekorzystny klimat wokół inwestycji, szeroko kreowany przez grupę kilku osób, doprowadził inwestora do jedynego słusznego wniosku, iż starania, podnoszące rangę i atrakcyjność naszego miasta poprzez przedsięwzięcie budowy proekologicznego, energooszczędnego budynku hotelowego nie rokują na przyszłość w sytuacji istniejącego i zaogniającego się konfliktu - czytamy m.in. w komunikacie wydanym przez Biuro Prasowe firmy Kronospan.

Na dziś, na terenie, gdzie miał stanąć bajkowy hotel trwają prace polegające na niwelowaniu terenu. Budowlańcy m.in. wyciągają z ziemi metalowe konstrukcje wcześniej zabezpieczające solidnej powierzchni wykopy. Co dalej?

- Teren po uporządkowaniu zostanie zazieleniony. Dokonamy nasadzeń drzew i krzewów, a na jeziorze Trzesiecko, dzięki wykorzystaniu już wbitych pali, zbudujemy pomost. Docelowo teren będzie miejscem weekendowego wypoczynku naszych pracowników - mówi "Miastu z Wizją" Beata Rafalo, rzecznik prasowy Kronospanu.

Z takiego rozwoju sytuacji cieszą się szczecineccy wędkarze. Na półwyspie, gdzie jeszcze na początku lat 90. z powodzeniem funkcjonowała szkoła kolejowa, doskonale bierze węgorz. I nie tylko.

Nagłe przerwanie inwestycji o szacunkowej wartości około 20 mln zł nie kończy jednak sprawy. Kronospan chce wielomilionowego odszkodowania, jako rekompensatę za poniesione dotąd nakłady finansowe od "sprawców" przerwania budowy hotelu. Z kolei lokatorzy budynków ("sprawcy" - dop. red.) przy ul. Piłsudskiego żądają od Kronospanu kilkuset tysięcy złotych, które - ich zdaniem - będą musieli wydać na naprawę swoich domostw - popękane ściany budynków spowodowane palowaniem terenu pod przyszły hotel.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk