"Ten budżet według nas nie jest skrajnie zły. On jest żaden"

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 17.01.2019 / Komentarze
Na sesji Rady Powiatu rozgorzała dyskusja nad budżetem powiatu szczecineckiego na 2019 rok

We wtorek, 15 stycznia radni Rady Powiatu spotkali się na kolejnej, piątej w tej kadencji sesji. Zaplanowany porządek obrad liczył zaledwie kilka punktów, jednak z pewnością najważniejszym z nich było podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia budżetu powiatu szczecineckiego na 2019 rok. Zanim jednak na sali rozgorzała dyskusja, radni wysłuchali wystąpienia starosty Krzysztofa Lisa, który przybliżył im planowane dochody oraz wydatki na najbliższe 12 miesięcy. Planowo tegoroczne dochody powiatu kształtować się będą na poziomie 117 109 998,42 zł. Z kolei wydatki przewidziane we wspomnianym budżecie opiewać mają na 119 899 687 zł. Z tego nieco ponad 20 mln zł zostanie przeznaczona na inwestycje.

Zanim jednak przystąpiono do głosowania, rozgorzała dyskusja nad kilkoma zaplanowanymi w budżecie pozycjami. Swoje uwagi do tegorocznego budżetu wnieśli radni Koalicji Obywatelskiej.  - Proponowany przez Zarząd Powiatu budżet jest według nas sztampowym powieleniem konstrukcji i filozofii poprzednich budżetów. To, co rzuca się w oczy i różni ten budżet zapewne od poprzedniego, to jego rozdęcie w roku wyborczym i zdecydowanie mniejsze ambicje w nowej kadencji – powiedział Jerzy Hardie-Douglas, lider KO. - Mimo że starosta stara się tym nie chwalić specjalnie, to widoczna jest słaba kondycja finansowa powiatu. Jak się wydaje, pieniądze pokazywane na inwestycje są przynajmniej w części pieniędzmi, które powinny być zakwalifikowane jako środki na remonty i bieżące utrzymanie obiektów i powinny być de facto wydatkami bieżącymi. To jednak spowodowałoby trudność ze zbilansowaniem dochodów bieżących z wydatkami bieżącymi, co jest wymogiem ustawy o finansach.

- Sama konstrukcja zaprezentowanego projektu  budżetu ze skąpą częścią opisową, jaką otrzymaliśmy, uniemożliwia ocenę zasadności poszczególnych wydatków. Powiat nadal zwiększa swoje zadłużenie. Jest to niepokojące przede wszystkim w kontekście braku spektakularnych zadań inwestycyjnych, które by takie zadłużenie i wykorzystanie środków pomocowych usprawiedliwiało. Nie widać pieniędzy na prawdziwą promocję powiatu, a przede wszystkim na wsparcie pomysłów gmin na wyjście z ich trudnej sytuacji. Rzuca się w oczy brak zaplanowanych inwestycji drogowych w stolicy powiatu, czyli w Szczecinku. Głównie boli fakt, że nie przewidziano rozpoczęcia remontu tzw. starej ul. Koszalińskiej. W zamian za to pojawia się dofinansowanie budowy drogi gminnej łączącej kopalnię kruszywa w Parsęcku z drogą nr 172. Kolejną drogą nieuwzględnioną w budżecie jest remont odcinka ul. Koszalińskiej za budowanym w tej chwili wiaduktem.

Jerzy Hardie-Douglas zwrócił m.in. uwagę na fakt, że wzmożony ruch ciężkiego sprzętu z kopalni kruszywa powinien ustać już w połowie tego roku po oddaniu do użytku obejścia na drodze nr 11, co z kolei może wskazywać, że budowanie wspomnianego łącznika będzie wydatkiem bezzasadnym. Kolejne uwagi dotyczyły m.in. planowanej modernizacji boiska szkoły w Białym Borze.

- Naszym zdaniem jest to ryzykowny wydatek, ale oczywiście dyskusyjny. Tak jak niezrozumiałym wydatkiem poprzednich budżetów było przeznaczenie ponad 11 mln zł na stadion lekkoatletyczny na Światkach. W projekcie budżetu powiatu symuluje się łącznie kwotę 345 tys. zł na utrzymanie Orlika przy ZS nr 1 i stadion lekkoatletyczny. Każdy, kto miał do czynienia z utrzymaniem obiektów sportowych wie doskonale, że to suma nierealna. W rzeczywistości będzie wielokrotnością zaplanowanych na ten cel środków. Już dziś proponuję Komisji Rewizyjnej, aby na koniec roku sprawdziła wydatkowane na to zadanie kwoty. Mówimy o kosztach utrzymania obiektu, na którym od momentu oddania go do użytku w maju 2018 r. przeprowadzono jedne zawody lekkoatletyczne. Żeby był to chociaż obiekt na co dzień dostępny dla dzieci i młodzieży, jak to ma miejsce w obiektach wszystkich właściwie sportowych miastach. Ale tak nie jest.

Niepokój opozycji wzbudził także fakt zaplanowania kwoty miliona złotych na dokapitalizowanie szpitala. - Miasto w ciągu 12 miesięcy przeznaczy na wykupienie udziałów w spółce 3,2 mln zł. Pan starosta, który jest bardzo przywiązany do szczycenia się, zresztą słusznie, większościowym udziałem powiatu w spółce Szpital w Szczecinku, nie planuje aż takiego dofinansowania, mimo że wydaje się logiczne, że środki przeznaczone na poprawę kondycji lecznicy powinny być proporcjonalne do udziałów właścicielskich – kontynuował Jerzy Hardie-Douglas. - Kłopoty szpitala zaczęły się wraz z nieszczęsną, wprowadzoną przez PiS reformą opieki zdrowotnej. I to ta partia właśnie, która dzięki panu staroście współrządzi dzisiaj powiatem szczecineckim, jest odpowiedzialna za pogarszającą się sytuację wszystkich szpitali powiatowych w Polsce, w tym Szpitala w Szczecinku. Dlatego powinna poczuwać się do odpowiedzialności za naprawianie wygenerowanych przez siebie błędów.

Kolejne wątpliwości wzbudził fakt planowanej adaptacji budynku po byłej „budowlance” na Oddział Psychiatryczny i braku zabezpieczenia jakichkolwiek środków na ten cel w tegorocznym budżecie. Radni opozycji zwrócili również uwagę na niepokojąco małe środki, jakie powiat planuje przeznaczyć na kulturę i promocję powiatu. - Te pieniądze są symboliczne, tak jak na rewitalizację jeziora. Miasto daje na bibliotekę powiatową 590 tys. zł a powiat 30 tys. zł. Wstyd – kontynuował swoje wystąpienie lider KO. Radny zauważył również ogromną dysproporcję dotyczącą środków przekazywanych przez miasto (5,1 mln zł) i powiat (244 tys. zł) na działalność SAPiKu, z którego oferty korzystają również mieszkańcy pozostałych miejscowości z terenu powiatu, nie tylko Szczecinka.

Kolejny nieuzasadniony i całkiem spory wydatek to zdaniem radnych Koalicji Obywatelskiej utrzymanie Powiatowego Zarządu Dróg. - Z około 4,1 mln zł zapisanych na ten cel środków, tylko 1,5 mln zł zostanie przeznaczone na remonty i utrzymanie dróg. Pozostałe środki zabezpieczą przetrwanie jednej z najgorzej pracujących jednostek powiatu. Pieniądze te tak naprawdę zostaną przejedzone. To pudrowanie trupa, bo nie widzę, aby była wola przeorganizowania tej instytucji – mówił Jerzy Hardie-Douglas. - Trudno doszukać się w słabo opisanym dokumencie, jakim jest projekt budżetu,  środków na wyrównywanie strat ponoszonych przez spółkę PKS, której jedynym właścicielem jest powiat. Spółka już dawno powinna zostać zlikwidowana, ale pan starosta bał się podejmowania odważnych, ale niepopularnych decyzji - szczególnie przed wyborami - zamiast wzmocnienia prywatnych przewoźników, którzy wypełnili by logistyczna dziurę. Mamy dziś chaos komunikacyjny w powiecie i trudności mieszkańców gmin powiatu z dostaniem się do Szczecinka.

- Ten budżet według nas nie jest skrajnie zły. On jest żaden. Stawia akcenty identycznie, jak w budżetach poprzednich i powiela błędy. Jest pozbawiony polotu i kreatywności. Chyba, że za kreatywność rozumie się próbę kamuflowania dosyć słabej sytuacji finansowej samorządu. Przy różnych słabościach proponowany budżet spełnia jednak warunki ustawowe, dlatego opozycja nie zagłosuje przeciwko temu budżetowi, ale wstrzyma się od głosu – zakończył swoje wystąpienie lider Koalicji Obywatelskiej.

Pełen przebieg wtorkowych obrad oraz całość dyskusji dotyczącej projektu budżetu powiatu można obejrzeć TUTAJ.

Tekst: Marzena Góra

Foto: Sławomir Włodarczyk