Tydzień Straży Miejskiej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 06.11.2017 / Komentarze
Konwój pieniędzy, pijany rowerzysta i nietoperz we potrzasku

W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy podjęli 104 interwencje w stosunku do 78 osób.

- Za pomocą kamer monitoringu operatorzy ujawnili 14 zdarzeń, z czego w 12 przypadkach interwencję podejmowały nasze patrole - mówi "Miastu z Wizją' komendant SM Grzegorz Grondys.

W poniedziałek (30.10) około godz. 20.30 strażnicy zostali wezwani na interwencję do mężczyzny leżącego w klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Budowlanych. Na miejscu zastano upojonego alkoholem mężczyznę, który posiadał widoczne obrażenia głowy. Został przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego.

We wtorek (31.10) około godz. 12 patrol został wezwany na ul. Artyleryjską gdzie zastał kobietę siedzącą na chodniku oraz lekarza, który udzielał jej pomocy. Strażnicy przewieźli kobietę do miejsca zamieszkania.

Tego samego dnia przed godz. 23 na ul. Wiśniowej strażnicy zatrzymali do kontroli rowerzystę, który w wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna został przekazany Policji.

W dniu Wszystkich Świętych zabezpieczaliśmy rejon oraz teren cmentarza. Braliśmy też udział w kweście na rzecz Hospicjum. Wykonaliśmy również konwój zebranych pieniędzy - mówi G. Grondys.

W piątek (3.11) przed godz. 18 strażnicy zostali wezwani na interwencję na ul. Klasztorną gdzie mężczyzna miał zakłócać spokój i porządek publiczny przed kościołem.

- Na miejscu zastano doskonale nam znanego bezdomnego, który głośno wykrzykiwał słowa wulgarne. Mężczyzna został przewieziony do pobliskiego ośrodka dla bezdomnych - dodaje komendant.

Tego samego dnia po godz. 19 [patrol interweniował w sprawie nietoperza ujętego w jednym z mieszkań. Żywy ssak został odwieziony do lecznicy weterynaryjnej.

W sobotę (4.11) około godz. 10 strażników wezwano na interwencję do mężczyzny z atakiem padaczki. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia na ul. Cieślaka zastano mężczyznę leżącego na ławce przystanku komunikacji miejskiej. Po ułożeniu go w pozycji bezpiecznej wezwano zespół ratunkowy, który zabrał go do szpitala.

Opracowanie tekstu i foto: Sławomir Włodarczyk

Źródło: Straż Miejska w Szczecinku