Właśnie przyjechał kolejny autobus do przetestowania

Szczecinecka Komunikacja Miejska od blisko dwóch lat przygotowuje się do wymiany części swojej floty na tę bardziej ekologiczną. Inwestycja ta jest możliwa dzięki otrzymaniu dość pokaźnego dofinansowania ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. Jednak zanim zapadnie decyzja o wyborze konkretnych pojazdów, miejski przewoźnik już od końca 2015 roku testuje kolejne autobusy elektryczne, sprawdzając ich możliwości i szukając najlepszego rozwiązania. Od tego czasu na ulicach miasta pojawiło się kilka autobusów różnych producentów. Komunikacja Miejska wraz z pasażerami i kierowcami przetestowali już pięć tego typu pojazdów, co z kolei pozwoliło na ustalenie specyfikacji autobusów, które finalnie mogłyby jeździć po Szczecinku. Wiadomo już, że nowe autobusy przyjadą do nas w połowie przyszłego roku.

Spółka w sierpniu ogłosiła przetarg na zakup autobusów elektrycznych. Zadanie nosi nazwę: "Dostawa 10 sztuk fabrycznie nowych autobusów elektrycznych, niskopodłogowych, miejskich wraz z systemem ładowania akumulatorów trakcyjnych (ładowarki) dla  Komunikacji Miejskiej spółki w Szczecinku". Tymczasem testowanie różnych opcji trwa. Przez ostatnie dwa tygodnie pasażerowie mieli okazję podróżować pojazdem marki Autosan. Ten zakończył testy w naszym mieście w piątek, 6 października. Jednak już dziś (sobota, 7.10) na ulice miasta wyjedzie kolejny testowy pojazd – również marki Autosan. Od swojego „poprzednika” będzie się różnił przede wszystkim rozmiarami.

- Autobus, który przez ostatnie dni jeździł po Szczecinku, wrócił już do producenta. Ale dostaliśmy od niego kolejny autobus na dalsze teksty – mówi nam Tomasz Merk, prezes Komunikacji Miejskiej. – Ten poprzedni mierzył 8,5 metra i bardzo fajnie nam się spisywał. Teraz sprawdzimy, jak spisuje się nieco dłuższy, 10-metrowy. Jest to też Autosan spełniający normę Euro 6, który pojeździ u nas ok. dwa tygodnie. A już niedługo będziemy mieli okazję potestować pojazd o długości 12 metrów.

- W ostatnim czasie trochę naszych autobusów nam „wypadło” z floty. Latem jeden z nich dokończył żywota. W drugim w ostatnim czasie spaliły się wiązki kabli. Dlatego kiedy pojawiła się możliwość wzięcia kolejnych pojazdów na testy, bardzo nam taka opcja odpowiadała. Oczywiście musimy się też wywiązać z zadań związanych z otrzymaniem autobusów do testów, ale jest to dla nas duże udogodnienie. Całkiem fajnie te autobusy wyglądają i dobrze się spisują. Zobaczymy, co będzie później i czy będziemy składać zamówienie na jakiś autobus czy brać go w leasing, bo tych autobusów nam trochę brakuje na ten moment – dodaje nam rozmówca.

Póki co nie wiadomo jeszcze, jakiej marki autobusy przyjadą do nas w ramach ogłoszonego przetargu. Jednak już teraz wiadomo, jakie wymagania będą musiały spełnić. Szczecineckie „elektryki” będą musiały zmieścić minimum 70 pasażerów, z czego 22 na miejscach siedzących, a 6 foteli powinno być dostępnych z poziomu niskiej podłogi. W środku musi się znaleźć miejsce dla wózka inwalidzkiego i wózka dziecięcego. To nie wszystkie wymagania stawiane przez Komunikację Miejską. Silniki elektryczne każdego autobusu muszą mieć moc minimum 160 kW a pojazd przejechać dziennie 160 km bez ponownego ładowania. Dostawca musi także zadeklarować, że baterie utrzymają pojemność na poziomie 80 proc. przez cały okres gwarancji, czyli minimum 7 lat. A jeśli będzie inaczej, będzie musiał wymienić baterie.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk