Zbierali podpisy, petycji… nie złożyli

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 07.06.2018 / Komentarze
Daniel Rak: Jesteśmy gotowi do rozmów o programie „Mieszkanie plus” i szansie jego realizacji

„Mieszkanie plus” to rządowy program, w ramach którego samorządy miałyby zwiększyć zasób lokalowy poprzez budowę nowych mieszkań, a następnie ich udostępnianie w korzystnej cenie. W połowie maja działacze lokalnych struktur PiS zorganizowali briefing prasowy, apelując do burmistrza o uruchomienie wspomnianego programu w naszym mieście. Zapowiedzieli oni również zbiórkę podpisów pod stosowną petycją, a następnie złożenie jej w ratuszu. Jednak taki dokument wciąż nie wpłynął do urzędu.  

- Do dziś taka petycja nie wpłynęła. Jest to pewien rodzaj rozpoczynającej się już kampanii wyborczej i pewnej gry, która w przeciągu kilku miesięcy jeszcze się zintensyfikuje i podobnych konferencji na pewno będzie więcej – mówi nam wiceburmistrz Daniel Rak. – Ja jestem zwolennikiem każdej formuły, która ma na celu zwiększenie ilości mieszkań w Szczecinku. Jeżeli chodzi o wspomniany program, to nie jest tak, że w ratuszu nic się nie dzieje i że to, co PiS-owskie bezwzględnie odrzucamy. Cały ten program na bieżąco śledzimy. W pierwszym pomyśle była mowa o tym, że grunty będące własnością skarbu państwa powinny trafić do Krajowego Zasobu Nieruchomości. W Szczecinku posiadamy np. tereny Agencji Mienia Wojskowego, czyli grunty będące własnością skarbu państwa. To jest ponad sto hektarów obejmujących cały teren pomiędzy drogą wylotową na Koszalin a Trzesieką. Nie zostały one nigdy miastu przekazane i skomunalizowane. Kilak lat temu próbowaliśmy dojść do porozumienia w sprawie przekazania tych terenów, ale rozmowy utkwiły w martwym punkcie.

- Po roku nastąpiło drugie podejście do programu „Mieszkanie plus”, który miał być realizowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego. W jego ramach szacowany koszt  1 m2 miał oscylować w granicach 2-2,5 tys. zł. Okazało się, że to jest utopijny poziom realizacji i ten program znów okazał się wydmuszką. Lokalny rynek nieruchomości jednoznacznie pokazuje, że osiągnięcie takiego poziomu cen wybudowania mieszkań w pełnym standardzie w tej cenie jest nieosiągalny. Nie ma także żadnego zainteresowania deweloperów tym tematem, bo to oni mieliby korzystać z zasobów nieruchomości przy budowie takich bloków.

- Kiedy przyjrzymy się temu, co wydarzyło się w Jarocinie widzimy, że ludzie są mamieni tym, że program „Mieszkanie plus” już zaczął być realizowany. Tu część osób, owszem, odebrało mieszkania, ale tak naprawdę były to lokale wznoszone jako mieszkania komunalne i dziś ze względu na popularność tego programu dostały etykietę „Mieszkania plus”. Natomiast zostały one wzniesione w zupełnie innej formule niż ta, którą zakłada ten program. Dziś w ramach programu możemy korzystać Banku Gospodarstwa Krajowego w systemie komercyjnym – dodaje wiceburmistrz. – Czekamy na petycję, jesteśmy przygotowani do tego, aby usiąść i rozmawiać o tym programie. Mam nadzieję, że niebawem ta petycja się odnajdzie.

Więcej na temat programu „Mieszkanie plus” i szansy jego realizacji w naszym jutrzejszym (7.06) programie samorządowym.

Tekst: Marzena Góra

Foto: Sławomir Włodarczyk