Kolejarze się chwalą, a miasto czeka. Dworzec też. Na remont
- Aktualności
O tym, że miasto stara się przejąć od PKP dworzec kolejowy pisaliśmy już wielokrotnie. Ostatnio pod koniec lutego br. w rozmowie z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem, w artykule: "Sporu o dworzec…"
http://miastozwizja.pl/sporu-o-dworzec-kolejowy-ciag-dalszy
Burmistrz ujawnił nam wówczas, że wbrew wypowiedziom rzecznika prasowego PKP dla telewizji publicznej, kolejarze nie zamierzają nam oddać dworca. W artykule opublikowaliśmy też skan pisma, które w tej sprawie wpłynęło do ratusza.
Okazuje się, że kwestia przejęcia przez miasto zabytku przy torach jest wciąż aktualna. Tyle tylko, że nie bardzo wiadomo, kiedy miałoby to nastąpić.
- Jestem w stałym kontakcie z szefostwem spółki zarządzającej infrastrukturą kolejową, m.in. dworcami - mówi Miastu z Wizją" burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
- Jednak wciąż słyszę, bym zadzwonił w tej sprawie za kilka dni. Trwa to już od lutego, a finalnej decyzji wciąż brakuje. No cóż, jestem cierpliwy.
Jednocześnie PKP chwali się, że w najbliższych latach (do 2022 roku) zamierza odrestaurować 200 dworców (ponad 60 proc. wszystkich czynnych dworców w Polsce - na tej liście nie ma szczecineckiego dworca), a część z nich przekazać samorządom. Była o tym mowa m.in. podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak powiedział podczas obrad prezes grupy PKP Krzysztof Mamiński, kolejarze… są otwarci na przekazywanie dworców samorządom pod warunkiem, że zostanie utrzymana funkcja dworca.
- Tam, gdzie samorząd chce przejąć dworzec, to nieodpłatnie go przekazujemy. Pod jednym wszakże warunkiem – musi zostać utrzymana funkcja dworca. Nie chcemy przekazywać dworca, jeśli później przestanie on pełnić swoje funkcje. Oczywiście miasto czy gmina, które taki obiekt przejmują, mogą go wykorzystywać na różne inne cele, ale muszą zachować funkcje dworcowe, czyli musi w nim być kasa oraz informacja, którą oczywiście my prowadzimy jako kolej. Żeby nie było tak, że takie dworce nagle zamienią się... w biblioteki na przykład - mówił m.in. dla Portalu Samorządowego prezes Mamiński.
Przypomnijmy: W tym roku kilkakrotnie pisaliśmy o staraniach miasta mających na celu nieodpłatnie przejęcie od PKP dworca kolejowego. Powodem działania burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa jest przede wszystkim katastrofalny stan techniczny naszej kolejowej budowli, również dość odległa data zapowiadanego przez kolejarzy jej remontu. Gdy sprawa wydawała się pozytywnie rozstrzygnięta, szefostwo PKP nie dało zgody na takie działanie.
Sprawę szczecineckiego dworca wzięli pod lupę m.in. dziennikarze regionalnej TVP3. Telewizja wyemitowała wypowiedź głównego specjalisty Wydziału Prasowego PKP S.A. Macieja Bułtowicza.
Ta mocno zdziwiła burmistrza.
- Ze zdziwieniem zapoznałem się z wyjaśnieniami PKP odnośnie możliwości przekazania miastu dworca w Szczecinku - powiedział nam burmistrz.
- Padło tam m.in. stwierdzenie, że prowadzone są rozmowy z władzami lokalnymi Szczecinka dot. ewentualnego przekazania obiektu, a ostateczna decyzja losów dworca nie została jeszcze podjęta (w tym miejscu burmistrz zacytował treść pisma, które wpłynęło do ratusza z PKP).
Póki, co pozostaje nam tylko czekać. Miejmy nadzieję, że sprawa nie ma barwy politycznej - choć wiele na to wskazuje - bo niemczejący niemal z dnia na dzień piękny zabytkowy obiekt wybudowany na początku XX stulecia, do czasu wyborów samorządowych na jesieni 2018 roku, może już nie doczekać.
W galerii: Obecny stan techniczny dworca kolejowego - z zewnątrz i wewnątrz - sierpień 2016 i obecnie.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk