Na oczyszczalnię ścieków przypłynęły… łopaty i znaki drogowe

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 03.04.2018 / Komentarze
Szef PWiK Andrzej Wdowiak: Naprawa urządzeń zabezpieczających to koszt około 100 tysięcy złotych

Wielka budowa obwodnicy w ciągu drogi ekspresowej S11 niesie coraz więcej utrudnień dla mieszkańców Szczecinka i okolicznych miejscowości.

Kierowcy klną w "żywy kamień" stan techniczny objazdu do Bugna (droga biegnie przez środek placu budowy - dop. red.). Piesi brodzą w błocie pokonując tymczasowy szlak przez tory koło Powiatowego Urzędu Pracy. Mieszkańcy ulic Kaszubskiej i Wodociągowej (na odcinakach od DK11 do torów kolejowych) przestali się już nawet skarżyć na jakość nawierzchni traktów.

Problemy mają też wodociągowcy. Ostatnio siecią kanalizacyjną na oczyszczalnię ścieków przypłynęły … łopaty i znaki drogowe!

- Ciężkie przedmioty uszkodziły nam system zabezpieczeń wlotowych, m.in. kratę. Ich naprawa będzie kosztować około 100 tysięcy złotych - mówi "Miastu z Wizją" Andrzej Wdowiak, prezes spółki Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

- Rzecz jasna za ten nieodpowiedzialny czyn nie obwiniam pracowników budowy obwodnicy. Te przedmioty trafiły do sieci kanalizacyjnej prawdopodobnie bez ich wiedzy. Ot, takie dziwne zabawy, które będą nas słono kosztować.

Prezes A. Wdowiak powiedział nam też, że niebawem powinny się zakończyć utrudnienia w odbiorze wody.

- Przebudowę głównej magistrali wodociągowej zaopatrującej Szczecinek mamy już poza sobą - zaznacza prezes.

- Będą jeszcze występować utrudnienia w odbiorze wody dla mieszkańców ościennych miejscowości, m.in. Marcelina. Przebudowa tamtego odcinka sieci wodociągowej jeszcze przed nami. Oczywiście, mogą jeszcze występować utrudnienia w odbiorze wody przez mieszkańców Szczecinka. Nie wykluczymy przecież jakiś awarii spowodowanych np. przerwaniem sieci przez pracujący na budowie obwodnicy ciężki sprzęt.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk