Nikt cię nigdzie nie zaprasza? Donieś do prokuratury
- Aktualności
To nie żart. Redaktorzy „Tematu Szczecineckiego” poinformowali wczoraj, że złożyli doniesienie do prokuratury w sprawie rzekomego łamania prawa i Konstytucji RP przez urzędników miejskich i burmistrza. Powód? Redakcji nie podoba się, że swoje zapytania muszą składać na piśmie, że czas przewidziany w obowiązującym prawie prasowym na odpowiedź jest „zbyt długi” oraz że nie są zapraszani na wydarzenia miejskie.
Nie ulega wątpliwości, że „Temat Szczecinecki” od wielu miesięcy krytykuje niemalże każde działanie burmistrza Daniela Raka. Wcześniej podobna „nagonka” była regularnie urządzana na ówczesnego burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa. W minionym tygodniu redakcja posunęła się „o krok dalej” publikując artykuł zawierający nieprawdziwe informacje dotyczące konsultacji społecznych prowadzonych przez ratusz, a tym samym wprowadziła mieszkańców w błąd. Wówczas Urząd Miasta wydał stosowne oświadczenie, w którym zwrócił uwagę na nierzetelność i przekazywanie kłamliwych informacji mieszkańcom przez dziennikarzy „Tematu Szczecineckiego” (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ).
Kolejne potknięcie wspomnianej redakcji i publiczne zwrócenie uwagi na rażący błąd najwyraźniej rozsierdziło jej pracowników. Wczoraj bowiem na łamach portalu szczecinek.com prowadzonym przez redakcję „Tematu Szczecineckiego” ukazał się artykuł, w którym jego autor zarzucał burmistrzowi łamanie prawa zarzucając, że redakcja „Tematu” zbyt długo musi oczekiwać na odpowiedź rzecznika prasowego Urzędu Miasta (choć czas na udzielenie odpowiedzi przez rzecznika nie zostaje przekroczony i de facto prawo prasowe nie jest łamane). Autor artykułu "ubolewa" także nad tym, że redakcja „Tematu Szczecineckiego” została… usunięta z listy mailingowej i nie jest powiadamiana o różnego rodzaju wydarzeniach. W tym miejscu nadmienimy jedynie, że redakcja Miasta z Wizją już od wielu lat również nie jest zapraszana na liczne konferencje prasowe i wydarzenia organizowane w mieście przez działaczy niektórych opcji politycznych, którzy naszej obecności zwyczajnie sobie nie życzą, a nam pozostaje uszanować ich zdanie.
W odpowiedzi na opublikowane na portalu szczecinek.com zarzuty i złożenie zawiadomienia w prokuraturze, burmistrz Daniel Rak wydał właśnie stosowne oświadczenie. Poniżej przytaczamy je w całości:
Oświadczenie Burmistrza Miasta Szczecinek w sprawie nierzetelnych publikacji na portalu szczecinek.com
W związku z nieprawdziwymi informacjami, które ukazały się w dniu 14.05.2019 w artykule pt. „Czy burmistrz Szczecinka i jego rzecznik naruszyli konstytucję? Zawiadomienie jest w prokuraturze”, który ukazał się na portalu szczecinek.com, oświadczam, że:
- jako Burmistrz Miasta Szczecinek nie ograniczam i nigdy nie ograniczałem dziennikarzom dostępu do informacji publicznej. Odpowiedzi na pytania dziennikarzy wszystkich redakcji, w tym redakcji portalu szczecinek.com i gazety „Temat Szczecinecki” udzielane są w trybie przewidzianym w prawie prasowym i ustawie o dostępie do informacji publicznej;
- prośby rzecznika prasowego UM o przesyłanie pytań za pośrednictwem maila wynikają z niezgodnego z prawdą cytowania wiadomości przekazywanych telefonicznie i nierzetelnego informowania przez redakcję „Tematu” mieszkańców o sprawach istotnych dla lokalnej społeczności. Przykładem takiego działania jest choćby opublikowany w ostatnim tygodniu, zawierający nieprawdziwe informacje artykuł na temat konsultacji społecznych, dotyczących uchwały Rady Miasta w sprawie metody obliczania opłaty i stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Redakcja portalu szczecinek.com oraz gazety „Temat Szczecinecki” od wielu miesięcy w swoich artykułach dyskredytuje działania podejmowane przeze mnie osobiście oraz Urząd Miasta, często manipulując faktami i podając niesprawdzone, a nawet nieprawdziwe informacje. Tymczasem z brzmienia art. 12 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe wynika kategorycznie, że: „Dziennikarz jest obowiązany: zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości...” W mojej opinii dziennikarze redakcji „Tematu Szczecineckiego” celowo nie wypełniają w/w obowiązków i w związku z tym nie są informowani o konferencjach prasowych organizowanych przez UM.
Na podkreślenie zasługuje również fakt cenzury stosowanej przez redakcję portalu szczecinek.com. Na w/w portalu publikowane są tylko komentarze zaakceptowane przez moderatora, co w mojej opinii oznacza publikację tylko i wyłącznie komentarzy zgodnych z linią redakcyjną. Daniel. Działanie takie dyskredytuje osoby publikujące artykuły na portalu szczecinek.com i w gazecie „Temat Szczecinecki”. Dziennikarze ci są nierzetelni i stosują podwójne standardy. Sami przyznając sobie prawo do krytyki wszelkich działań podejmowanych przez UM, de facto odbierają atakowanej instytucji prawo do odpowiedzi na tę krytykę. Każda próba udzielenia takie odpowiedzi traktowana jest jak atak na wolność słowa. Tymczasem w kontaktach z redakcją UM przestrzega wszystkich przepisów obowiązującego w Polsce prawa.
Istotnym jest również przegrany w pierwszej instancji przez redakcję „Tematu Szczecineckiego” proces z Jakubem Hardie-Douglasem, radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego oraz fakt pozwu złożonego przez mnie o naruszenie dóbr osobistych. Proces w tej drugiej sprawie toczy się obecnie przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. W mojej opinii sprawy te mają bezpośredni wpływ na linię redakcyjną „Tematu”, jak prasowe ataki na mnie samego, moich podwładnych, jak i cały Urząd Miasta Szczecinek.