Park powiększy się o 4 hektary

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 16.11.2017 / Komentarze
Przedsięwzięcie to w znacznej części zostanie sfinansowane ze środków zewnętrznych

W najbliższym czasie swój wygląd zmieni lasek komunalny, będący częścią zachodniej części miejskiego parku. Mowa o terenie od hotelu Viki do rogatek dzielnicy Trzesieka. Cały ten teren ma zostać prześwietlony i zrewitalizowany. Wyeksponowany zostanie także znajdujący się w tej części parku bunkier. Przedsięwzięcie to w znacznej części zostanie sfinansowane ze środków zewnętrznych.

- Niezależnie od tego, czy mielibyśmy dostać dofinansowanie czy nie i tak planowaliśmy pewne prześwietlenie tego tzw. lasku miejskiego. Jest to duży, 10-hektarowy teren, z którego chcemy wyodrębnić 4 ha i je zrewitalizować – mówi nam burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – na tym terenie znajduje się m.in. stary bunkier. Myślę, że mało ludzi wie o tym, że my mamy drugi bunkier, nie tylko ten przy ul. Kościuszki na wylocie w stronę Trzesieki, ale jest jeszcze kolejny znajdujący się na tym terenie pomiędzy jeziorem a ulicą. On też będzie bardziej wyeksponowany. Ponadto powstaną nowe alejki, ustawione zostaną tu również ławki, kosze, oznakowanie czy karmniki dla ptaków.

- Chcemy, aby te wspomniane 4 hektary przypominały park, natomiast pozostałe 6 ha zostanie prześwietlone. Idą na to z jednej strony pieniądze zabezpieczone w budżecie miasta, a z drugiej strony środki z otrzymanego dofinansowania.9 listopada został już ogłoszony przetarg na zrewitalizowanie tego terenu. Czyli wszystko wskazuje na to, że nasz park się poszerzy. Na pewno będzie to bardzo fajne rekreacyjne miejsce. Dzisiaj wszyscy biegają, chodzą i jeżdżą rowerami ścieżką rowerową, natomiast nikt nie zbacza jadąc od strony miasta w stronę Trzesieki tutaj w prawo do tego lasku, ponieważ są tutaj tylko chaszcze i nic więcej.

Dodajmy, że w przyszłym roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska planuje ogłoszenie kolejnego konkursu, w ramach którego będzie można uzyskać zewnętrzne środki na inwestycje związane z terenami zielonymi w mieście. - Myślę, że będziemy do niego aplikować i jeżeli by nam się to udało, to dokończymy jakby dzieło i zajęli się wówczas terenem pomiędzy hotelem a wybiegiem dla psów. To będzie taki ostatni nieuporządkowany fragment tego lasku. A jeśli ktoś chciałby wybrać się na spacer do prawdziwego lasu, to taki znajduje się po drugiej stronie jeziora – dodaje nasz rozmówca.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk