Zachodniopomorskie drogi lokalne bez należytego wsparcia ze strony rządu

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 10.07.2020 / Komentarze
Marszałek Geblewicz: Po raz kolejny okazało się, że obowiązują wskaźniki preferujące regiony, w których rządzi PiS

Pomimo apelu marszałka Olgierda Geblewicza Ministerstwo Infrastruktury nie zmieniło zasady podziału pieniędzy w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. W ogłoszonym przez rząd podziale środków dla województw, zachodniopomorskie znów znajduje się na końcu stawki. Zdaniem marszałka obecny system podziału środków jest skandaliczny i dyskryminujący dla Pomorza Zachodniego, które jest jednym z większych regionów w Polsce z dużym wykluczeniem komunikacyjnym. Marszałek ponawia apel o nowe rozwiązania, sprawiedliwe dla Pomorza Zachodniego.

- Przed rokiem apelowaliśmy do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka o stworzenie sprawiedliwych i transparentnych warunków podziału środków w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Obecne są skandaliczne i dyskryminujące dla Pomorza Zachodniego. Po raz kolejny okazało się, że obowiązują wskaźniki preferujące regiony, w których rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Niestety, muszę powtórzyć moje słowa sprzed ponad roku, że znów wschód Polski jest faworyzowany, a my wciąż należymy do najbardziej wykluczonych transportowo nie tylko w Polsce, ale i w Europie. To uderza w najsłabsze i jednocześnie najbardziej wykluczone komunikacyjne obszary strefy centralnej jak powiaty Białogardzki, Łobeski, Świdwiński, Wałecki czy Drawski – przekonuje marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

W dokonanym przez Ministra Infrastruktury podziału środków Funduszu Dróg Samorządowych na rok 2021 dla zachodniopomorskiego przyznano limit 105 mln zł na zadania jednoroczne (łącznie 147 mln zł, w tym 105 mln zł na zadania jednoroczne i 42 mln zł na zadania wieloletnie). Stawia to Pomorze Zachodnie na końcu stawki wśród regionów w Polsce. Mniej środków przyznano tylko dla województw Lubuskiego (116 mln zł) i Opolskiego – 80 mln zł. Więcej otrzymały mniejsze terytorialnie Lubelskie (371 mln) i Świętokrzyskie  (202 mln zł).

W zachodniopomorskie uderza sposób podziału pieniędzy, opisany w Rozporządzeniu z dnia 17 grudnia 2018 r., w którym głównym parametrem decydującym o dofinansowaniu dla danego regionu jest czynnik drogowy – czyli stosunek powierzchni dróg gminnych i powiatowych w województwie do wskaźników krajowych. Z perspektywy Pomorza Zachodniego problem ma inny charakter. Zachodniopomorskie charakteryzuje się bowiem jednym z najniższych w kraju stosunkiem dróg o nawierzchni twardej do dróg o nawierzchni gruntowej, wynoszącym wg danych GUS na dzień 31grudnia 2017r. 61,2 %, przy średniej ogólnej 71%. Drogi nieutwardzone, to właśnie drogi gminne i powiatowe. Rozwiązania przyjęte przez rząd w ogóle nie uwzględniają takich danych. Już przed rokiem marszałek Olgierd Geblewicz w piśmie do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka zaznaczał, że „Powyższy podział jest z naszego punktu widzenia nie tylko nielogiczny i niezrozumiały, ale po prostu niesprawiedliwy. Oceniamy go jako kolejny krok w kierunku marginalizacji Pomorza Zachodniego i przekazujemy nasz stanowczy sprzeciw dla powyższych poczynań. Olgierd Geblewicz przypomina, że środki na Fundusz Dróg Samorządowych pochodzą m.in. z Lasów Państwowych i Funduszu Leśnego.

- Pieniądze na Fundusz Dróg Samorządowych pochodzą w znacznej części z Lasów Państwowych i Funduszu Leśnego. To w zachodniopomorskim są wypracowywane te pieniądze. Później de facto są wpłacane do centrali i dalej już niesprawiedliwie rozdzielane. To praktyka rodem z epoki kolonialnej. PiS czerpie z zachodniopomorskich zasobów i rozdaje je w innych regionach – stanowczo podkreśla Olgierd Geblewicz.

Marszałek nie ukrywa rozczarowania i ponawia apel o skuteczne działania, które przyniosą zwiększenie środków dla województwa zachodniopomorskiego do poziomu odpowiadającego sprawiedliwemu podziałowi.

Informacja: Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego

Foto: Sławomir Włodarczyk