Cisza wyborcza także w sieci
- Aktualności

W tym czasie nie można zwoływać żadnych zgromadzeń, nie można agitować na rzecz danego kandydata, nie można przedstawiać i publikować sondaży przedwyborczych - mówi Polskiej Agencji Prasowej sekretarz PKW Beata Tokaj. Przypomniała ona, że cisza wyborcza obowiązuje również w internecie. Jak wyjaśniła, to, co zostało umieszczone w internecie przed ciszą wyborczą, może pozostać; nie można tylko wprowadzać nowych informacji. Także polubienie profilu kandydatów na portalu społecznościowym podczas ciszy wyborczej będzie agitacją wyborczą; podobnie jak np. udostępnienie ich zdjęć lub publikowanie komentarzy Za złamanie ciszy wyborczej grozi kara grzywny w wysokości uzależnionej od przewinienia. Zgodnie z kodeksem wyborczym kto, w związku z wyborami w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania, podaje do publicznej wiadomości np. wyniki przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej podlega grzywnie od 500 tys. do 1 mln zł.
Ocena, czy w danym przypadku doszło do naruszenia tego zakazu nie będzie należała do Państwowej Komisji Wyborczej, lecz do organów ścigania i sądów - czytamy na stronie PKW. Dlatego też wszystkie przypadki naruszenia ciszy wyborczej należy zgłaszać policji.
Po zakończeniu ciszy wyborczej, w niedzielę o godz. 21 telewizje: TVP1, TVP Info, TVN24 oraz Polsat News podadzą sondażowe wyniki wyborów, oparte na badaniu exit poll, czyli na deklaracjach wyborców po wyjściu z lokali wyborczych.
W poniedziałek (26.10) Państwowa Komisja Wyborcza planuje ogłosić, które komitety przekroczyły próg wyborczy. We wtorek natomiast ma ona podać wyniki wyborów z podziałem ma mandaty.
info: PAP
(PA)