Z czego czerpie władza?
- Blogi
- Felietony
Odpowiedź na to pytanie wymaga głębszego zastanowienia i sięgnięcia do historii.
Mija właśnie 55 rocznica Marca 68. Gdy zaczynałem studia duch Marca krążył jeszcze po uczelni, a asystenci opowiadali nam o jego przebiegu. Wtedy władza odpowiadała na protesty studentów wysyłając na nich tzw. „aktyw robotniczy", czyli ORMO i głosząc hasło „studenci do nauki pisarze do piór”. Wskazano jednocześnie, kto stał za protestami. To była „bananowa młodzież” zmanipulowana przez wiadome zachodnie ośrodki oraz „syjoniści”.
Ówczesna taktyka rządzących była więc prosta. Wskazać wroga i zdeprecjonować go w oczach społeczeństwa, jednocześnie je dzieląc na dobrych, czyli słusznych obywateli i na tych złych wrogów ojczyzny.
Zadanie to okazało się skuteczne i to na tyle, że w grudniu 1970r. to inteligencja i studenci w większości zostali w domach, gdy robotnicy wyszli na ulice. Dopiero sierpień 1980 zjednoczył społeczeństwo.
Ten sam prosty schemat stosują dzisiejsze władze.
Ten, kto ma odmienne zdanie od rządzących jest wrogiem. Ale nie wrogiem władz tylko Polski. PiS jako partia została bowiem utożsamiona z państwem. Tym samym ten kto sprzeciwia się partii, sprzeciwia się narodowi. Taką osobę należy wykluczyć, ale najpierw ośmieszyć, poniżyć, zdyskredytować.
W ten sposób wyklucza się całe społeczne czy też zawodowe grupy.
Sędziowie to kasta przypisująca sobie wyimaginowane prawa, lekarze rezydenci to ludzie kierujący się tylko dobrem materialnym a niechcący niesienia pomocy, nauczyciele to ludzie którzy pracują po 18 godzin tygodniowo, mają dodatkowe wolne w okresie wakacji i ferii a żądają wygórowanego wynagrodzenia, społeczność LGBT to nie ludzie a ideologia a jej zwolennicy zamiast siedzieć cicho po domach, obnoszą się ze swoimi poglądami burząc święty porządek świata, kobiety to inkubatory, w domu mają podporządkowywać się mężowi i kierować się czy też zajmować „cnotami niewieścimi” cokolwiek to znaczy.
To jest świat według PiS. Pamiętać trzeba, że rządzący dysponują środkami by te swoje delikatnie mówiąc pozbawione racji stanowisko prezentować i przekonywać do niego. To właśnie prowadzi do podziałów społecznych i pozwala PiS manipulować tymi ludźmi.
Stosowana w PRL zasada, że konflikt najlepiej rozwiązywać przez tworzenie nowego konfliktu, ale narzuconego przez władze, sprawdza się dzisiaj pod rządami PiS. Należy tym konfliktem tylko umiejętnie sterować, a sprawa potoczy się po myśli rządzących. Trzeba do tego stworzyć jeszcze odpowiedni aparat jakim w marcu 1968r. był „aktyw robotniczy” czyli ORMO.
Dzisiaj nie trzeba- jak na razie- wychodzić na ulice by pacyfikować przeciwników. Dzisiaj wystarczy dać odpowiednie środki tym, którzy mają dostęp do środków masowego przekazu, by manipulować opinią publiczną. A środki te są dostępne, bo przecież państwo to tak naprawdę PiS. Wszystko, no może prawie wszystko zostało podporządkowane władzy wykonawczej. Nie ma nad nią żadnej kontroli.
Zaraz po sierpniu 1980r. zaczęto ujawniać jak żyli ówcześni decydenci. Takim sztandarowym przykładem stał się szef ówczesnego Radiokomitetu Maciej Szczepański zwany „Krwawym Maćkiem”, który na kilka lat trafił do więzienia za nadużycia. Traktował bowiem to co było państwowe jako własne.
Dzisiaj ludzie władzy postępują podobnie. Chcesz się zaręczyć ze swoją bogdanką. Proszę bardzo, zatrzymamy ruch w kopalni „Bogdanka” i spełnimy twoje fanaberie. Oczywiście musicie tylko należeć do elity PiS.
Chcesz mieć wystawne urodziny. Damy ci scenę w operze wrocławskiej, urządzimy bankiet, żeby było przaśnie i wesoło to pozwolimy by lider Bayer Full na scenie śpiewał majteczki w kropeczki.
Potrzebujesz pieniędzy. Załóż firmę z kapitałem 5000 zł i wymyśl jakiś bzdurny program a przyznamy ci ile potrzeba, 55 milionów, 123 miliony alko willę w centrum Warszawy lub posiadłość nawet z domkiem pszczelarza.
To wszystko się wydarzyło a nie jest snem pijanego. Tak działają rządzący i tak rozdysponowują nasze pieniądze lub nasz majątek tworząc swoje kadry i ludzi, którzy poprą wszystko co wymyśli PiS i powiedzą wszystko co PiS chce usłyszeć.
PiS czerpie z przeszłości jeżeli chodzi o model rządzenia, a jednocześnie czerpie korzyści sięgając do kasy państwa i to nie państwa jako Polski a państwa jako obywateli. To my wszyscy składamy się na to, że klika rządzących i ich totumfaccy żyją bez problemów, gdy większość zastanawia się jak ma żyć i z czego pokrywać rachunki
Sięganie do starych sprawdzonych wzorów może się opłacać, ale do czasu, bo trzeba też pamiętać jak pierwowzór się skończył.
Mirosław Wacławski
Zdjęcie: Screen z filmu "Marzec 68"