Sześcioletni dylemat

Dwa lata temu wybuchła prawdziwa burza medialna i społeczna. Protesty rodziców, rozmowy z dyrektorami przedszkoli, szkół, listy otwarte. Wszystko dlatego, że dzieci sześcioletnie rozpoczęły edukację szkolną. Jedni rodzice z dumą mówią o tym, że ich dziecko uczęszcza do szkoły, inni robią wszystko, by ich pociecha została o rok dłużej w przedszkolu. 

 

Zawsze byłam za tym, żeby przedział wiekowy w przedszkolu zachowany był od 3 do 6 lat. Ostatnie lata pokazały, że część rodziców udaje się do poradni psychologiczno-pedagogicznej, żeby odroczyć uczęszczanie swojego dziecka do szkoły o rok. Różnie oceniamy decyzję rodziców, ale w większości rodzice znają dobrze swoje dzieci. Widzą jak są rozwinięte emocjonalnie, bo przeważnie to sfera emocji i rozwój dydaktyczny przeszkadza sześciolatkom w szkole. Mieliśmy przypadki, gdy dziecko już rozpoczęło edukację w szkole i po miesiącu rodzic przychodził z prośbą o miejsce i przyjęcie dziecka do przedszkola, bo dziecko nie potrafi wejść w życie szkoły. Jeśli chodzi o naszą pracę dydaktyczną to naszym zadaniem jest przygotowanie dziecka do nauki w szkole – mówi Alina Zagórska, Dyrektor Przedszkola Niepublicznego Nutka

 

Sami nauczyciele również w swoich poglądach są podzieleni. Łączy ich z pewnością stwierdzenie, że u dzieci rok różnicy to bardzo dużo, a zmiany zachodzące między szóstym, a siódmym rokiem życia są niewyobrażalnie ważne i mające wpływ na długie lata.

 

Ja powiem krótko: szkoły może i są przygotowane na sześciolatków, natomiast dzieci niestety nie. Dużo zależy od przedszkola, rodziców, ale ja osobiście jestem przeciwna, tym bardziej,że pracuje w grupie mieszanej i przepaść między sześciolatkiem, a siedmiolatkiem jest ogromna - mówi nauczycielka ze szkoły podstawowej

 

To rodzice przy współpracy z nauczycielami wiedzą najlepiej na jakim poziomie rozwojowym są ich dzieci. Warto jednak zadać pytanie jakie czynniki wpływają na ocenę dzieci?

 

Jeśli chodzi o edukację przedszkolną to kształcimy dzieci w tym kierunku, by osiągnęły gotowość szkolną. Co to znaczy? Gotowość szkolna jest to zespół pewnych cech psychomotorycznych, które dziecko ma osiągnąć, aby podjąć naukę w szkole. Dziecko w przedszkolu ma optymalne warunki, żeby osiągnęły odpowiedni poziom wiedzy i umiejętności. Jeśli w badaniach wychodzi, że u dziecka niektóre sprawności wychodzą na poziomie słabym lub średnim np. grafomotoryka, mała motoryka, duża motoryka, czy umiejętność analizy i syntezy, wtedy przeprowadzana jest rozmowa z rodzicami i informujemy ich, że występują pewne trudności  i jeśli rodzice mają życzenie mogą udać się do poradni na dodatkowe badania. Rodzice nie mają obaw o przygotowanie dzieci, ale o warunki jakie szkoły zapewniają sześciolatkom – mówi Joanna Ziółkowska. Nauczyciel w Przedszkolu Niepublicznym Nutka

 

Co takiego daje przedszkole, czego nie może dać szkoła. Być może to problem, nad którym nie warto się pochylać.  

 

Dziecko sześcioletnie ma niegotowy układ kostny, układ ruchowy, emocjonalny nie jest gotowe do siedzenia w ławce. Dziecko ma niespożytą energię, ma potrzebę niesamowitej ekspresji ruchowej. Przedszkole oferuje zajęcia sportowe, gimnastyczne, rytmiczne, jest czas na zabawę, są spacery, place zabaw. Co szkołą oferuje? Jako nauczyciel przedszkolny jestem za tym, by dzieci poszły jako sześciolatki do szkoły. Przede wszystkim dlatego, że to stwarza możliwości młodszym dzieciom korzystania z edukacji przedszkolnej - dodaje Joanna Ziółkowska. Nauczyciel w Przedszkolu Niepublicznym Nutka

 

Sześciolatek w szkole, sześciolatek w przedszkolu, wydaję się że nie ma jednej odpowiedzi. Dobrze przygotowany uczeń i dostosowane szkoły to edukowania najmłodszych to z pewnością recepta na rozwiązanie konfliktu i pożegnania lęków ze strony rodziców. Bo jeśli rodzice się boją to jak ma się zachowywać dziecko.

 

tekst: Remigiusz Grochowski