Jubileuszowy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- Aktualności

W niedzielę, 15 stycznia w całym kraju, jak również poza jego granicami, od rana gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W tegorocznej, jubileuszowej, zorganizowanej już po raz XXV akcji przebiegającej pod hasłem „Dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom”, udział bierze kilkaset tysięcy wolontariuszy. Na liście miast, które czynnie przyłączyły się do tej szlachetnej inicjatywy, tradycyjnie nie mogło zabraknąć również Szczecinka.
W niedzielny poranek na ulice miasta wyruszyło kilkudziesięciu kwestujących „uzbrojonych” w identyfikatory oraz puszki z logiem WOŚP, którzy za każdy wrzucony datek wręczali mieszkańcom symboliczne naklejki w kształcie serca. Jak przyznają, nikomu nie muszą tłumaczyć, na czym polega cała akcja, a napotkani przechodnie sami chętnie podchodzą, aby wesprzeć tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- W tym roku kwestujących wolontariuszy jest nieco mniej. Swój udział w tegorocznej zbiórce zadeklarowało 70 osób, jednak dziś rano do kwesty zgłosiło się 49 osób. Ale mamy nadzieję, że nawet taka ilość wolontariuszy wystarczy do tego, aby udało się nam pobić ubiegłoroczny rekord i przekroczyć tę granicę 50 tys. zł – mówi nam Bogusława Zastawna, szefowa szczecineckiego sztabu WOŚP. – Docierają do nas sygnały od naszych wolontariuszy, że ich puszki robią się coraz cięższe. Od godz. 14 mogą oni odwiedzać siedzibę banku i rozliczać się z datków. Kwestujących będzie można spotkać na ulicach Szczecinka do godz. 18, natomiast w holu kina Wolność będziemy kwestować i wspólnie się bawić przynajmniej do godz. 19.30.
Na tegoroczny finał WOŚP w Szczecinku składa się wiele wydarzeń. O godz. 10 w hali przy ul. Jasnej rozpoczął się Wielki Turniej Piłki Nożnej rocznika 2008. Wszystko po to by wraz z licznie przybyłymi rodzicami, opiekunami i kibicami zagrać również w 25 Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Impreza przeplatana była pokazami akrobatycznymi i licytacjami gadżetów. W tym samym czasie w pobliskiej Omulnej na wszystkich miłośników motoryzacji czekała prawdziwa gratka. Tu odbyły się destruction derby, czyli wyścig złomów organizowany przez SCS Szczecinek.
Podobnie, jak w poprzednich latach, tak i tym razem moc atrakcji czekała na mieszkańców na placu Kamińskiego, m.in. wystawa motocykli zorganizowana przez SGM Szczecinek, przejażdżki quadem po torze przeszkód, pokaz i ekspozycja pojazdów Ochotniczej Straży Pożarnej z Parsęcka i przejażdżki konne dla dzieci, zorganizowane przez Ranczo PANDEROSSA, a także pokaz ratownictwa. Kolejny już raz jedną z atrakcji jest także możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia wykonanego przez fotoradar.
- Funkcjonariusze szczecineckiej Straży Miejskiej również czynnie włączyli się w zbiórkę na rzecz Wielkiej Orkiestry – mówi nam spec. Paulina Peciak-Nazarewska. - Chcemy kolejny raz wesprzeć tę akcję, a przy okazji spotkać się z mieszkańcami i przypomnieć im o zasadach zachowania bezpieczeństwa. Nie tylko wykonujemy pamiątkowe zdjęcia z fotoradaru, ale także rozdajemy odblaski, udostępniamy alkogogle i wręczamy broszury informacyjne dotyczące różnego rodzaju zagrożeń.
Oczywiście moc niespodzianek czeka na wszystkich gości w kinie Wolność. Tu o godz. 11 najmłodsi zostali zaproszeni na poranek filmowy. Następnie do późnego wieczora trwać będą liczne taneczne oraz wokalne atrakcje, m.in.: występy zespołów wokalnych i tanecznych sekcji i klubów SAPiK, występ zespołu ludowego Swojacy oraz koncert zespołu James Button Band. Występy te oczywiście przeplatane są licytacjami ze sceny, z których główną zaplanowano na godz. 17. Z kolei o godz. 18.45 na scenie pojawi się gwiazda wieczoru – zespół „Doobragramy”.
Jednocześnie w holu kina odbywa się kiermasz przedmiotów ofiarowanych przez mieszkańców naszego miasta. Osoby chętne mają także możliwość rejestracji w bazie DKMS. Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry w Szczecinku zakończy się ok. godz. 20 tradycyjnym wysłaniem światełka do nieba, czyli widowiskowym pokazem fajerwerków.
Tekst, foto: Marzena Góra