Armia zbada, wciągnie na stan i odeśle do rezerwy
- Aktualności

Mimo, że powszechny pobór do wojska odszedł już dawno w zapomnienie, to armia chce wiedzieć ilu, na wypadek ewentualnego konfliktu zbrojnego, posiada w dyspozycji potencjalnych żołnierzy. Dlatego w terminie od 6 do 17 lutego br. Powiatowa Komisja Lekarska spotka się z mieszkańcami Szczecinka urodzonymi w 1998 roku, a więc 19-latkami. Z kolei kwalifikacja dla mieszkańców powiatu szczecineckiego będzie prowadzona od 1 do 28 lutego br.
- Członkowie komisji spotkają się z młodymi ludźmi w dni powszednie oprócz niedziel od godz. 8 do godz. 13 w byłym internacie Liceum Medycznego przy ul. Kościuszki – mówi „Miastu z Wizją” Andrzej Wasąg, szef Referatu Obrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta.
19-latkowie to nie wszyscy biorący udział w kwalifikacji. Obowiązek ten nałożono też na urodzonych w latach 1992-96, którzy dotąd nie stawali przed komisją. Do kwalifikacji poproszone zaproszone zostaną również kobiety w wieku 19-24 lat), posiadające kwalifikacje przydatne armii oraz kończące naukę w szkołach medycznych, weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych.
- Stawiając się przed komisją powinniśmy posiadać ze sobą dowód osobisty, bądź w przypadku jego braku inny dokument tożsamości, a także aktualne zdjęcie legitymacyjne. Jest ono potrzebne do wydania książeczki wojskowej - podkreśla A. Wasąg.
W lutym w naszym województwie młodzież ma ferie zimowe (13-26.02). Wojsko z tego tytułu nie zamierza zakłócać wypoczynku młodym ludziom.
- Jeżeli ktoś danego dnia nie może się stawić przed komisją proszę o telefon do Centrum Zarządzania Kryzysowego w ratuszu: 94 37 141 38. Wówczas przesuniemy wizytę na innych dzień - mówi A. Wasąg. - Mogą być też inne przyczyny nieobecności wzywanego przed komisje, np. praca za granicą. Wówczas proszę rodziców o poinformowanie nas o tym fakcie. W ten sposób unikniemy wszczynania procedur administracyjnych.
Wszystkim, którzy staną do kwalifikacji, oprócz wydanego dokumentu wojskowego, zostanie nadana również kategoria zdrowia. Ci, którzy nie zdecydują się zaciągnąć do armii zostaną przeniesieni do rezerwy.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk