Jak u Kononowicza - nie będzie niczego
- Aktualności

Trwają prace ziemne przy niwelowaniu terenu, w miejscu gdzie miał powstać budynek hotelowo - szkoleniowy nad jeziorem Trzesiecko koło Stadionu Miejskiego.
Jak już kilkakrotnie pisaliśmy, właściciel Kronospanu postanowił zakończyć inwestycję. Głównie z uwagi na protesty mieszkańców pobliskich domów przy ul. Piłsudskiego. Ale nie tylko.
Powodem tej decyzji jest szereg działań dyskredytujących firmę oraz organy państwowe w oczach społeczności lokalnej, atakami personalnymi, doniesień do organów ścigania na urzędników państwowych związanych z wydawaniem pozwoleń oraz zawierających sugestie i insynuacje o popełnianie czynów zabronionych - czytamy m.in. w komunikacie wydanym przez Biuro Prasowe firmy Kronospan.
Niekorzystny klimat wokół inwestycji, szeroko kreowany przez grupę kilku osób, doprowadził inwestora do jedynego słusznego wniosku, iż starania, podnoszące rangę i atrakcyjność naszego miasta poprzez przedsięwzięcie budowy proekologicznego, energooszczędnego budynku hotelowego nie rokują na przyszłość w sytuacji istniejącego i zaogniającego się konfliktu
Czy decyzja właściciela Kronospanu Petera Kaindla jest ostateczna?
- Tak, oczywiście. Teren jest obecnie niwelowany i po zakończeniu prac ziemnych zostanie przywrócony do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji - mówi "Miastu z Wizją" Beata Rafalo, rzecznik prasowy Kronospanu.
Nagłe przerwanie inwestycji o szacunkowej wartości około 20 mln zł nie kończy jednak sprawy. Kronospan chce wielomilionowego odszkodowania, jako rekompensatę za poniesione dotąd nakłady finansowe od "sprawców" przerwania budowy hotelu. Z kolei lokatorzy budynków ("sprawcy" - dop. red.) przy ul. Piłsudskiego żądają od Kronospanu kilkuset tysięcy złotych, które - ich zdaniem - będą musieli wydać na naprawę swoich domostw - popękane ściany budynków spowodowane palowaniem terenu pod przyszły hotel.
Wydaje się, że sądy będą miały mnóstwo pracy. Czy ewentualne wyroki usatysfakcjonują obie strony? Raczej wątpliwe.
Z takiego rozwoju sytuacji cieszą się za to szczecineccy wędkarze. Na półwyspie, gdzie jeszcze na początku lat 90. z powodzeniem funkcjonowała szkoła kolejowa, doskonale bierze węgorz. I nie tylko.
Z komunikatu Biura Parowego Kronospanu: Decyzja o przerwaniu budowy jest wynikiem troski o dobrosąsiedzkie stosunki, chęci uniknięcia napięć społecznych z Mieszkańcami Szczecinka oraz perspektywy konieczności wieloletniej, żmudnej obrony dobrego imienia i wizerunku firmy. W działaniach inwestycyjnych ważne jest poparcie społeczne, klarowna sytuacja prawna i administracyjna zarówno dla inwestora, jak również dla organów administracji państwowej, nękanej w tym przypadku bezpodstawnymi oskarżeniami o stronniczość i wydawanie decyzji rzekomo niezgodnie z obowiązującym prawem.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk
Wizualizacja: Kronospan