Funkcjonariusze ZK pomagają Narii
- Aktualności

O historii Narii Tomkowicz, młodej mieszkanki Szczecinka, słyszeli niemal wszyscy mieszkańcy. Dziewczynka od kilku lat zmaga się ze złośliwym nowotworem podścieliskowym przewodu pokarmowego. GIST to niezwykle rzadka i bardzo niebezpieczna odmiana raka, która na co dzień sprawia choremu ogromny ból. Diagnoza, która spadła na rodzinę Tomkowiczów, była ogromnym ciosem wymierzonym w ich jedyne dziecko. Od 2012 roku trwa nieustanna walka o życie dziewczynki. W tym czasie lekarze zdiagnozowali również przerzuty i nowe ogniska nowotworowe.
Zastosowanie niekonwencjonalnej chemioterapii nie przyniosło oczekiwanych skutków, pojawiły się zmiany nowotworowe w wątrobie. Nie zadziałała także terapia lekami oraz kolejna operacja. Lekarze podjęli wówczas decyzję o zastosowanie innowacyjnego leku. Ten, ku radości rodziny Tomkowiczów, zadziałał! Jednak spadła na nich kolejna zła wiadomość – NFZ odmówił refundowania farmaceutyku. Producent leku, po interwencji wielu osób, przekazał Narii dawki specyfiku, które wystarczyły na kolejne cztery miesiące terapii. Jednak jego zapas nieubłaganie się kończy, a koszt zakupu kolejnych dawek znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny - koszt miesięcznej terapii to 12 tysięcy złotych. Niestety, jeśli dziewczynka nie otrzyma leku na czas, zniweluje efekty dotychczasowej terapii i straci jedyną szansę na pokonanie nowotworu.
W walce o zdrowie i życie młodej mieszkance pomagają również jej koledzy ze szkolnej ławy a także nauczyciele i dyrekcja szkoły, jak również wielu mieszkańców Szczecinka. Jednak pieniądze na dalsze leczenie wciąż są potrzebne. Teraz w akcję dobroczynną na rzecz Narii zaangażowali się także funkcjonariusze ze szczecineckiego Zakładu Karnego, którzy przekazali zebrane środki finansowe na rzecz dziewczynki.
- Dzięki staraniom całej załogi, a zwłaszcza funkcjonariuszy zrzeszonych w Koleżeńskiej Kasie Zapomogowo-Pożyczkowej udało nam się przeprowadzić akcję dobroczynną na rzecz dziewczynki cierpiącej na poważną chorobę nowotworową. Pozyskane środki finansowe przekazaliśmy na ręce ojca chorej Narii – informuje kpt. Andrzej Żabski. - W lokalnym środowisku przypadek dziewczynki odbił się szerokim echem i zmobilizował ludzi dobrej woli z różnych środowisk do włączenia się w akcję ratowania młodej mieszkanki Szczecinka.
- Spotkanie zreorganizowane z ojcem dziewczynki było nie tylko okazją do wręczenia zebranych pieniędzy ale również momentem do refleksji nad znaczeniem cierpienia w życiu człowieka. Dyskusja, która miała miejsce w trakcie spotkania, pozwoliła docenić nam hart ducha rodziców chorej dziewczynki. Zorganizowana akcja pokazała również jak istotne jest wsparcie psychiczne, którego możemy udzielić osobom potrzebującym. Dzięki drobnym gestom możemy budować wartościowe relacje, które są ważne zwłaszcza w małych środowiskach lokalnych. Rodzicom Narii życzymy dużo sił i wytrwałości w pokonywaniu przeciwności losu zaś chorej dziewczynce niezłomności w trakcie czekającej jej terapii - dodaje.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Andrzej Żabski