Co widzą kamery monitoringu cz. 33
- Tv
- Aktualności
Nie wszystkim może się to podobać, ale przepisy i prawo inaczej, póki co, nie stanowią. Spożywanie alkoholu pod przysłowiową "chmurką" jest zabronione i może nas kosztować - wcale niemało.
- Lato w pełni, tylko w lipcu strażnicy najczęściej ujawniali wykroczenia w związku ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych. Było ich w sumie 80 - mówi "Miastu z Wizją" insp. Jarosław Dudek ze szczecineckiej Straży Miejskiej.
Strażnicy przypominają, że zgodnie z ze zmianą ustawy o wychowaniu w trzeźwości, która weszła w życie 9 marca br., rozszerzony został teren jej oddziaływania. Nie chodzi już tylko o miejsca zabronione, literalnie wymienione w starej ustawie jak ulice, parki, skwery, ale "zabronione jest spożywanie napojów alkoholowych w miejscu publicznym, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów". Chodzi głównie o ogródki przy lokalach gastronomicznych.
Niestety, co stało się już niemal normą, w spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych coraz częściej przodują młodzi ludzie.
- Operatorzy kamer monitoringu codziennie obserwują duże grupy młodzieży, które upodobały sobie teren koło Zamku Książąt Pomorskich oraz pomost - ujawnia J. Dudek.
- Tam młodzi ludzie urządzają sobie alkoholowe imprezki, korzystając za znajdujących się w tym miejscu stolików i krzeseł. Informujemy, że w miejscach tych nie ma punktów sprzedaży napojów alkoholowych. Również zabronione jest przynoszenie i spożywanie alkoholu. Strażnicy systematycznie będą kontrować ten teren. Chcemy przestrzec, że nie będzie pobłażania i pouczania. Po prostu będą wystawiane mandaty karne.
Przypomnijmy: W pierwszym półroczu roku 2018 roku z Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi Straż Miejska ujawniła 374 wykroczenia. Z tej liczby w 183 przypadkach zastosowano pouczenia, a w 189 przypadkach postępowanie mandatowe na kwotę 15 tys. zł.
Tekst: Sławomir Włodarczyk
Foto: Straż Miejska Szczecinek
Montaż: Marzena Góra