Wędkarze "poprawili" zaporę na Niezdobnej
- Aktualności
O konieczności budowy przepławki dla ryb w konstrukcji jazu spiętrzającego wodę jeziora Trzesiecko - przy wypływie rzeki Niezdobnej - mówi się już od kilkunastu lat. Niestety, jak na razie nikt nie jest władny podjąć stosownej decyzji i przeznaczyć niewielką przecież kwotę pieniędzy na budowę "rybnej autostrady".
W czym problem? Otóż rokrocznie, późną wiosną narybek głównie okonia i sandacza płynie Niezdobną z Wielimia do Trzesiecka i chce się dostać do naszego jeziora. Niestety, bezskutecznie - w drodze przeszkadza im rwący nurt.
Wędkarze "Jesiotra" nie czekają na narybkowy sezon. Sami postanowili udrożnić trasę wędrówki małym rybkom.
- W porozumieniu i za zgodą spółki Wody Polskie poprawiliśmy ułożenie kamieni w Niezdobnej. Dzięki temu powstał "basen", w którym gromadzić się będzie narybek, a różnica poziomów wody pomiędzy jeziorem a rzeką nie powinna już stanowić problemu z pokonaniem jazu i wpłynięciu do Trzesiecka - mówi "Miastu z Wizją" Jarosław Liniewicz, członek zarządu Koła PZW "Jesiotr" i Zarządu Okręgu PZW Koszalin.
- Niemniej jednak, podobnie jak w ubiegłych latach szczecineccy wędkarze prowadzić będą akcję odławiania narybku i przenoszenia go z rzeki do jeziora. Do udziału w akcji zachęcamy mieszkańców Szczecinka, głównie młodzież. Przyda się każda para rąk. Nagroda będzie zacna - za kilka lat będziemy mogli poławiać w Trzesiecku piękne okazy okonia.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk