"Sezon" na porzucanie psów
- Aktualności
Wakacje i sezon urlopowy to dla wielu czas beztroski i zabawy. Niestety w tym okresie sporą „beztroską” wykazują się także niektórzy właściciele czworonogów. Część z nich, nie chcąc pogodzić opieki nad zwierzęciem z wakacyjnymi planami, zwyczajnie porzuca swojego „pupila”.
- Przed sezonem letnim i w czasie jego trwania mamy więcej zgłoszeń o psach, które biegają same po osiedlach. Niewątpliwie część zwierząt jest porzucana na naszym terenie. Przy identyfikacji właścicieli psów pomaga czipowanie. Łatwiej jest wtedy odnaleźć właściciela i zamiast psa odwozić do schroniska, możemy go przekazać bezpośrednio właścicielowi – mówi Grzegorz Grondys, komendant szczecineckiej Straży Miejskiej.
Okazuje się jednak, że większość błąkających się po naszym mieście psów, które są wyłapywane przez strażników lub znajdywane przez mieszkańców, nie posiada czipa pozwalającego na zidentyfikowanie jego właściciela. W takim przypadku zwierzaki trafiają do schroniska. - Tam zamknięte w klatkach czekają na właściciela. Są i takie, których właściciel nie zgłasza się i nie można go odnaleźć. W takich sytuacjach możemy przypuszczać, że ktoś porzucił zwierzę. W okresie wakacyjnym, jak słyszymy z doniesień medialnych, są to częste przypadki – kontynuuje nasz rozmówca.
Przypominamy, że porzucenie zwierzęcia jest formą znęcania się nad nim, czyli stanowi przestępstwo z Ustawy o ochronie zwierząt (art. 6 ust. 2 pkt.11) i podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem to podlega karze pozbawienia wolności do lat 2.
- Pamiętajmy, że straż miejska nie tylko zajmuje się ujawnianiem wykroczeń polegających na niestosowaniu środków ostrożności przy ich trzymaniu. W ostatnim okresie odwoziliśmy do schroniska dla zwierząt kotkę z kociętami. Dużo zgłoszeń dotyczy rannych ptaków lub piskląt, które potrzebują pomocy. Pomocą weterynaryjną ptakom i innym zwierzętom zajmują się zawsze oddani lekarze weterynarii z lecznicy weterynaryjnej mieszczącej się przy ul. Szczecińskiej – dodaje Grzegorz Grondys.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Straż Miejska w Szczecinku