Sąd przełożył wydanie wyroku w sprawie materiału TVP
- Aktualności

Dziś (wtorek, 8.10) w Sądzie Okręgowym w Koszalinie rozpatrywany był wniosek w sprawie szkalującego kandydata koalicji Obywatelskiej Jerzego Hardie-Douglas materiału autorstwa Anity Gargas wyemitowanego w ostatni czwartek w TVP. Z uwagi na fakt, ze wniosek ten rozpatrywany był w trybie wyborczym, można było się spodziewać, że wyrok sądu poznamy jeszcze tego samego dnia. Tak się jednak nie stało. Sąd decyzję w tej sprawie postanowił ogłosić dopiero w czwartek (10 października) o godz. 13.
- Pozwaliśmy Telewizję Publiczną w trybie wyborczym, ponieważ uważam, że program Anity Gargas w oczywisty sposób włączył się do agitacji wyborczej po stronie PiS-u, co oczywiście jest naganne, ponieważ telewizja publiczna nie ma prawa po jakiejkolwiek stronie się wypowiadać, a wypowiada się od dawna – powiedział nam tuż po zakończeniu rozprawy Jerzy Hardie-Douglas.
- Uważam, że moje dobre imię zostało podważone i że ten program może wpłynąć na wynik wyborów. Jestem rozczarowany, że dziś nie ma wyroku w tej sprawie. Aczkolwiek sąd jest suwerenny i ma prawo ten okres rozpatrywania wydłużyć. I tak zrobił. Nie potrafię powiedzieć, jak to się skończy. Oczywiście wolałbym, żeby dzisiaj było już rozstrzygniecie tej sprawy.
Dodajmy, że przesunięcie daty ogłoszenia wyroku o kolejne dwa dni i poznanie decyzji sądu „na chwilę” przed ciszą wyborczą zdecydowanie ogranicza możliwość jakiegokolwiek odwołania od wyroku.
- Niezależnie od tego, która strona wygra, to już właściwie odwołania żadnego nie będzie – dodaje Jerzy Hardie-Douglas.
Tekst: Marzena Góra