„Przywróćmy demokrację. Przywróćmy w Polsce normalność”

W najbliższą niedzielę, 13 października każdy z nas będzie miał realny wpływ na przyszłość kraju, oddając swój głos na wybranego kandydata w wyborach parlamentarnych. Wśród osób, które zdecydowały się ubiegać o poselski mandat, znalazł się także wieloletni burmistrz Szczecinka, chirurg onkolog, który – jak wielokrotnie podkreślał – od dawna z niepokojem patrzy na niszczenie demokracji i porządku w naszym państwie przez obecny rząd. 

Jerzy Hardie-Douglas, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu RP w ostatnich tygodniach prowadził intensywną kampanię wyborczą na terenie całego regionu, która zdecydowanie wyróżniała się na tle działań jego kontrkandydatów. Elementem wspomnianej kampanii były także emitowane poprzez różne kanały spoty wyborcze, które nie tylko zostały przygotowane z wyjątkową starannością i na niezwykle wysokim poziomie, ale które przede wszystkim pozwoliły wyborcom zapoznać się z poglądami kandydata i jego postulatami, które zamierza realizować jako poseł po wygranych wyborach. Jak wielokrotnie podkreślał, nie zamierza on jednak porzucić zawodu lekarza i wciąż będzie dbać o swoich szczecineckich pacjentów.  

- Część osób uważa, że jeśli startuję z ostatniego miejsca na liście, to nie mam żadnych szans, ponieważ większość ludzi myśli, że jeżeli np. lista zdobędzie 4 mandaty, to wchodzą pierwsze cztery osoby. Otóż nie. Wchodzą te osoby, które zdobędą największą ilość głosów. Druga sprawa, o którą mnie pyta mnóstwo pacjentów, to „kto nas będzie leczył”? Chcę to jasno powiedzieć: nic się nie zmieni. Ja nie zamierzam być posłem zawodowym. Ja chcę dalej leczyć w Szczecinku i z całą pewnością przynajmniej tych chorych onkologicznych będę leczył – zaznaczył Jerzy Hardie-Douglas. 

Tych zdecydowanych i niezdecydowanych, którzy wciąż nie wiedzą, przy czyim nazwisku w najbliższą niedzielę postawią krzyżyk, zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego, który w klarowny sposób pokazuje, jaką drogę obierze Jerzy Hardie-Douglas jeśli zdobędzie Państwa zaufanie, a tym samym poselski mandat.

Naszych Czytelników zapraszamy również do lektury wywiadu z Jerzym Hardie-Douglasem, który można przeczytać TUTAJ.

Tekst: Marzena Góra