Weekend. Co możemy robić, co nie
- Aktualności
Weekend. Co możemy robić, co nie
Warto wybrać się do parku czy lasu. Pamiętajmy jednak o obowiązujących zasadach
Rozpoczyna się pierwszy weekend, w którym obowiązują zdecydowanie mniejsze restrykcje, niż jeszcze tydzień temu. Epidemia koronawirusa nie odpuszcza, więc zalecane jest wciąż pozostawanie w domach i wychodzenie tylko w niezbędnych celach, ale zgodnie z przepisami można już wychodzić na zwykłe spacery i korzystać z parków czy lasów. Co można, a czego nie można robić?
Co można robić w weekend?
Chodzić po parkach i bulwarach i ogólnie spacerować po mieście
Poruszać się samochodem w dowolnym celu
Iść do lasu (uważajmy - jest bardzo sucho i pożarowo)
Jeździć na rowerze, rolkach i innych tego typu urządzeniach. Wciąż nieczynna pozostaje wypożyczalnia rowerów miejskich
Robić zakupy, także w supermarketach, choć funkcjonują one w ograniczonym zakresie
Jakich zasad trzeba przestrzegać:
Należy zachować dystans minimum 2 m, dotyczy to także członków rodziny. Wyjątek: opieka nad dzieckiem do lat 13 lub osobą niepełnosprawną
Należy mieć zasłonięte usta i nos. Ta zasada nie obowiązuje dzieci do lat czterech, osób mających problemy z oddychaniem i pasażerów samochodu, o ile mieszkają ze sobą
W przypadku jazdy na rowerze lub biegania zalecane jest utrzymanie większego dystansu. Obowiązek zasłaniania ust i nosa dotyczy także uprawiających te sporty
Czego nie można robić w weekend:
Urządzać zgromadzeń w przestrzeni publicznej
Korzystać z placów zabaw, miejsc biwakowych i innej infrastruktury typu altany i wiaty
Samodzielnie wychodzić z domu osobom poniżej 13 roku życia
Nie można skorzystać z żadnego miejsca noclegowego, jak hotel czy pensjonat. Takie obiekty pozostają nieczynne.
Nie można usiąść w barze ani restauracji, takie obiekty także są zamknięte. Można natomiast zamówić jedzenie na wynos
Zamknięte pozostają także wszystkie instytucje kulturalne, sportowe i rozrywkowe
W weekend nie obowiązują już sklepowe godziny dla seniorów, można robić zakupy o dowolnej porze.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk
Źródło: onet.pl