Kopnął śmietnik i... przeprosił śmietnik
- Tv
- Aktualności
Operatorzy miejskiego monitoringu nie raz mieli okazję śledzić poczynania niektórych mieszkańców Szczecinka, którzy postanowili w taki czy inny sposób wyraźnie zaznaczyć swoją obecność w przestrzeni publicznej, dopuścić się wykroczeń czy popełnić przestępstwo. Oprócz tych poważniejszych przewinień, często czujne oko kamery „wyłapuje” również inne występki przechodniów. Podobnie było w poniedziałek, 27 kwietnia wczesnym popołudniem.
Młody mężczyzna, który przechadzał się ul. Wyszyńskiego, postanowił najwyraźniej wyładować swoje frustracje na stojących nieopodal koszach na śmieci. Pierwszy zaatakowany przez niego „przeciwnik” szybko dał za wygraną i po otrzymaniu solidnego kopniaka wylądował na ziemi. Z drugim śmietnikiem nie poszło mu już tak łatwo, bowiem kolejny przeciwnik zwyczajnie okazał się dla niego za mocny i ani drgnął podczas ataku.
Oprócz ujmy na honorze z poniesionej porażki, którą widziało kilku przechodniów, młody mężczyzna miał jeszcze jeden powód do wstydu – pod eskortą strażników miejskich musiał wrócić „na miejsce zbrodni” i po sobie posprzątać. Trudno stwierdzić, czy agresor rozładował swoje napięcie, ale mamy chociaż nadzieję, że wyciągnął jakąś lekcję z całego zdarzenia.
Tekst: Marzena Góra